TADZIU
Można by było się zastanawiać, dlaczego na stronie http://www.bocianyonline.pl/kamery.html przy Tomaszowie Bolesławieckim widnieje znaczek bociana, skoro Klekuś i Kropeczka oraz czwórka młodych odleciały już do Afryki… Otóż w Klekusiowie naprawdę jest bocian! Tadziu – bo tak ma na imię, trafił do Klekusiowa po alarmie Wójta Gminy Pielgrzymka Tomasza Sybis (pow. Złotoryja). 04 sierpnia otrzymałem informację, że w miejscowości Twardocice (ok. 30 km od Klekusiowa) znajduje się bocian z uszkodzonym skrzydłem. Na miejscu okazało się, że bocian ma ranę skrzydła (prawdopodobnie został postrzelony śrutem z wiatrówki lub nadział się na jakiś drut). Natychmiast zawiozłem go do weterynarza. Tam udzielono mu pomocy. Zdjęcie rentgenowskie skrzydła wykazało uszkodzenie mechaniczne. Rana była zaropiała, wprowadzono antybiotykoterapię – codzienne płukanie rany w roztworze z antybiotykiem. Założono opatrunek uciskający, który unieruchamia skrzydło. Tadeusz zostanie pod opieką weterynaryjną do czasu wygojenia rany. Póki co rokowania są dobre, ale dopiero wczesną wiosną okaże się, czy wróci do pełnej sprawności. Ze względu na swój stan zdrowia Tadziu nie mógł polecieć do Afryki.Jak na razie został więc pod opieką moją i weterynarza.
MACIEK
Na początku października pojawiła się informacja o bocianie z województwa lubuskiego z uszkodzonym skrzydłem. Na terenie woj. lubuskiego nie ma ośrodka dla zwierząt, dlatego bocian miał zostać przewieziony do dolnośląskiego schroniska. Niestety nie było to możliwe, ponieważ RDOŚ w Gorzowie (woj. lubuskie) nie może płacić za utrzymanie bociana na Dolnym Śląsku. Po zapoznaniu się z historią tego bociana postanowiłem zadziałać i pomóc w tej sprawie.
7 października bocian został przywieziony do Klekusiowa osobiście przez zastępcę RDOŚ w Gorzowie – Pana Wincentego Piworun. Bociek otrzymał imię Maciek. Od razu odbył wizytę weterynaryjną, po której okazało się, że ma zapalenie stawu łokciowego, spowodowane prawdopodobnie nie zabezpieczeniem skrzydła zaraz po urazie. Podobnie jak w przypadku Tadzia – zalecono antybiotykoterapię oraz unieruchomienie skrzydła.
więcej informacji i zdjęć :
Dziękuję za możliwość podglądania Tadzia , prosiłam tylko o zdjęcia, a tu od wczoraj, przedwczoraj – wszyscy możemy podglądać bocianka skrzywdzonego przez los, człowieka ? Coś w tym miejscu, jak Klekusiowo – jest magicznego.Myślę nawet , że to Opatrzność kieruje skrzywdzone zwierzęta w pewne miejsca. Panie Mieczysławie, dziękuje:)
Brak mi słów.
Zwyczajnie pozdrawiam 🙂 gt
Od razu zrobiło się lepiej 🙂
Również ja dziękuję za skierowanie kamerki na Tadzia. Mamy po co wpadać tu na miłe chwile w towarzystwie bocianka Tadzia.
Pozdrawiam 🙂
Dziękujemy za Tadzia 🙂 to wspaniały Gest 🙂 Mnie to już nawet nie dziwi,to jest kolejny-z wielu-Gest z Pana strony 🙂 .Może my pomożemy w utrzymaniu bocianka?Jeśli moja propozycja okaże się pomocna i potrzebna chętnie wesprzemy Pana finansowo posyłając jednorazowo lub każdego miesiąca pewną kwotą.Proszę podać formę wsparcia (nr.konta,czy przekaz pocztą?).Pozdrawiam.
Jak miło popatrzeć na bocianka,zastanawiam się – czy to tegoroczny bociek. Wydaje mi się, że ma jeszcze czarną końcówkę dzioba. Może to złudzenie?
Tadzio , trzymaj się. Nie mogłeś lepiej trafić. Widzę, że masz obrączkę i dobrze , że nie masz „plecaczka”. gt 🙂
Dołaczam sie do postu PANI ELI.POZDRAWIAM
Panie Gospodarzu:)
Również, przyłączam się do propozycji , Eli. Pomaga Pan, wszystkim zwierzakom. Nam – sprawia Pan radość z podglądania bocianków, więc, może też możemy, chociaż w ten sposób, możemy współuczestniczyć w Pana działaniach.
Pozdrawiam i dziękuję 🙂
Przyłączam się do propozycji ELI.Proszę podać formę.
Wielkie dzięki za Tadzia.Prosiłbym o info na forum o stanie jego
zdrowia i perspektywach przezimowania.
Pozdrawiam Rycho1
Wielkie dzięki za Tadzia.Prosiłbym o info na forum o stanie jego
zdrowia i perspektywach przezimowania.Przyłączam się do propozycji ELI.Proszę podać formę.
Pozdrawiam Rycho1
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających 🙂
Ja również przyłączam się do propozycji Eli.
Również przyłączam się do propozycji Pani Eli, jestem gotowa co miesiąc wpłacić nie dużą, ale określoną sumkę na jego utrzymanie. Od Pana gospodarza bardzo serdecznie oczekuję również informacji o stanie zdrowia naszego ptaszyska. Jestem ciekawa, czy na ten czas jesienny sam zdobywa pokarm czy jest dokarmiany. I może aby ta kamerka pokazywała go bardziej z bliska.
Witam, chętnie udzielimy pomocy, choć Pan Mieczysław nie woła . Pomóżmy zatem – tymczasem Panu Jackowi Wąsińskiemu z Mikołowa. Tam spłonął cały dom i gniazdo bocianie. Pomóżmy !!!!!!!!!!!
Witam i dziękuję za wiadomości na forum o Tadeuszku. Cieszę się , że Tadziu trafił do Klekusiowa. Klekuś i Kropeczka nic nie wiedzą o tym , bo pewnie by się postarali na swój sposób wrócić.Do wiosny jeszcze daleko………. żartuję. Myślę, że wiosną już będzie wiadomo, gdzie spędzi ją Tadzio.Na razie żyje w cudownych warunkach.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy.
Martwi mnie co w Mikołowie.Ale liczę na ludzi dobrej woli 🙂
Jeśli to możliwe , poproszę kiedyś o informację………. . Pozdrawiam , gt
PANIE GOSPODARZU !! dziękuję za pięknego Tadzia , za możliwość codziennego oglądania tego kochanego bocianka teraz kiedy wszystkie klekusie są tak daleko…. dzięki za opiekę , za cudny domek dla Tadzika i za wszystko co Pan robi z dobroci swego serca dla wszystkich braci mniejszych.. one wszystkie są w raju … jest Pan niezwykłym człowiekiem dzielącym się swym stanem posiadania z potrzebującymi opieki.Dziękuje raz jeszcze
maria
Tadziu jest śliczny i mądry. Gospodarz jak zwykle ma mnóstwo pomysłów (które realizuje) takich, aby dać i wolność, i bezpieczeństwo jednocześnie. Naprawdę podziwiam :-).
Ale co to będzie, jak Tadziowi się spodoba w Klekusiowie i na wiosnę sprowadzi sobie „małżonkę”, a Klekuś z Kropeczką powrócą do swojego domu??? Ale co ja się martwię – Pan Gospodarz na pewno znajdzie dobre – najlepsze rozwiązanie. Pozdrawiam. Doris
Pokażcie Tadzia trochę w tej pięknej sypialni i proszę o informację, czy w dzień jest trochę dokarmiany.
Powiedzcie również coś więcej na temat bocianów w Mikołowa, czy już zakupiono słup z platformą. Prośba o choć 1 zdjęcie.
Przyłączam się do prośby Joli.Jaka jest sytuacja w Mikołowie.Przykry jest widok bocianów szukających gniazda, którego już nie ma.
Również i mnie( tak jak Doris) intryguje perspektywa wiosny 2015.
Myślę , że gospodarz znajdzie dobre rozwiązanie , i tu wielka prośba – pokochaliśmy Tadzia i nie chcieli byśmy tracić z nim kontaktu. Pozdrawiam.
Witam wszystkich serdecznie w poniedziałkowy słoneczny poranek.Obserwuję Tadzia od momentu pojawienia się w Klekusiowie, w tej pięknej Krainie, gdzie jest bezpiecznie.
Podpatruję, że z każdym dniem Tadzio – lepiej się czuje. Rekonwalescencja przebiega nadzwyczajnie. Wiadomo czyja to zasługa.
Zastanawiam się tylko, czy – Tadzio – mając zdjęty opatrunek / kiedyś to przecież nastąpi / – nie podejmie próby lotu. Rozpościera te swoje piękne skrzydła przy opatrunku, widać, że go to „denerwuje”.
Staram się myśleć pozytywnie , że do wiosny dotrwa instynktownie w Klekusiowie.
Pozdrawiam Pana Mieczysława i Jego Rodzinę oraz wszystkich Tych, którzy czuwają nad Tadeuszkiem :)Dziękuję 🙂
Witam Pani GABRIELO ja równiez myslałam o tym ale według mnie opatrunek zostane usunety wczesna wiosna.Kiedy juz bedziemy oczekiwac przylotu bocanów z Afryki.Wtedy Tadziu bedzie wolnym ptakem no ale to sa tylko moje przypuszczenia.POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNE.
Dziękuję Marto za podpowiedź.To jest zupełnie prawdopodobne.Miejmy nadzieję, że Pan Mieczysław myśli podobnie i Pan Weterynarz też. Obserwuję tylko, jak Tadziowi podpowiada instynkt , że potrafi fruwać, bo przecież tak na pewno było. Pozdrawiam serdecznie 🙂 t
WIELKIE DZEKI PANE GOSPODARZU ZA PODGLAD Z ZYCIA TADZIA W PRZEUROCZEJ SYPIALNI.SUPER DOBRANOC
Jestem w szoku i witam bocianka Maćka.
Wróciłam z pewnego smutnego miejsca, wpadłam w Klekusiowo i nie wierzyłam oczom………. sądziłam , że to odbicie – lustrzane , tylko skąd lustro, myślałam, że z tego smutku ………….. podwoiło mi się w oczach.Wpadłam na forum.
Witam raz jeszcze Maćka, a dla Pana Panie Mieczysławie – UKŁON . Nie mam słów .Ja muszę Pana kiedyś odwiedzić, to nieprawdopodobne.Jak odróżnić Maćka od Tadzia, poza kolorystyką opatrunku ?.Wydaje mi się , że obrączki oba bocianki mają na lewej nóżce. Uśmiecham się do siebie, mimo smutnego dnia … 🙂 Życzę pogody ducha , Panu, Rodzinie i wszystkim :)gt z Chełmna / kujawsko – pomorskie/.
Szkoda, że bociek Maciek również jest ranny, ale tak naprawdę to miło się patrzy teraz na dwóch bidulków. Wydaje się, że Maciek jest większy od Tadka. Będzie zachęta aby znów codziennie kilka razy wejść na stronkę.
– łódzkie
Mam nadzieję, że jutro będzie kilka fotek z sypialni obu bocianków.
Panie Mieczysławie !! Boże jakie ma Pan wielkie serce że poszukał Pan Tadziowi przyjaciela, a Maciuś trafił do Tadziowego Raju !! a my wszyscy mamy to szczęście że możemy patrzeć na te piękne ptaki z taką miłością jak na Anusię ….. tylko tak sobie myślę czy można mieć nadzieje że te dwa uratowane chłopaki będą mogli tutaj już zostać ??? DZIĘKI, DZIĘKI DZIĘKI i pozdrawiam z Poznania maria
Tadzio i Maciej …………. to nagroda ………….. za stratę …………. wszyscy wiedzą o kim myślę. Opatrzność czasami wyrównuje…….. Kochany Panie Mieczysławie, jest Pan wybrańcem Ojca z Niebios, proszę mi wierzyć, a inni mnie na pewno poprą. Pozdrawiam cieplutko Tadzia i Macieja. CUD!!!! 🙂
Zaniemówiłam po prostu. Co za radość że jest ICH DWÓCH. Trzymam kciuki za Maćka i Tadzia. Naprawdę Pan Mieczysław ma szczęście do „biedaków nieboraków”, a my mamy wielką radość z ich oglądania. Niech chłopaki się zaprzyjaźnią – pytanie tylko, czy to na pewno DWA CHŁOPAKI????
TADZIO I MACIEK KOCHANE SŁODZIAKI.A PAN MIECZYSŁAW JEST NAPEWNO ,WYBRANCEM OJCA Z NIEBIOS, TAK JAK TO NAPSAŁA PANI GABRIELA NE MOGŁA TEGO PIEKNIEJ UJAC.POZDRAWAM
Pani Marto, to tylko moje przemyślenia ………po roku, nagroda…………. . Dzisiaj mamy szczęście w nieszczęściu podglądać dwa uratowane bociany, które – mam nadzieję, odlecą wiosną, zdrowe, silne……….. . Pozdrawiam serdecznie.
p.s. jak wejść do sypialni Tadzia i Maćka ? Nie mogę dostać się na kamerkę nr 3.
Pozdrawiam. Mam nadzieję też , że bocianki przestaną wkrótce walczyć o metr kwadratowy powierzchni………… …nie naśladując ludzi 🙂
WITAM PANI GABRIELO NAJLEPIEJ WEJSC NA KAMERKE NR, 3 W GODZINACH MIEDZY 19 A 21 WTEDY KIDY BOCIANKI IDA SPAC,POTEM KAMERKA JEST WYŁACZANA,POZDRAWIAM
Dziękuję Pani Marto. Zaglądnęłam na forum, wszystko zobaczyłam. Dobrej nocy, choć pewnie większość ludzi już śpi,Pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam ,Tadzio poczuł się pewniej w krainie szczęśliwości, dlatego wybrał „lepsze” gniazdko”, wypełnione świeżym siankiem. Wierzę, że to za krótki czas, aby cokolwiek sądzić. Chłopaki – na pewno się na swój sposób zaprzyjaźnią, nie będą pałać miłością , ale tolerancją na pewno . I na pewno też odstąpią sobie ten metr kwadratowy powierzchni ziemi, a nie jak my – ludzie.Ciągle przypominam sobie, jak obserwuję ludzi, że jesteśmy Kargulami i Pawlakami.Zabieramy nawet powierzchnię do życia zwierzętom, ptakom……… 🙂 Pozdrawiam serdecznie, gt
Dzięki Pani Marto za informację (dla wszystkich mniej zorientowanych, a jest nas dużo), bo ja ciągle się zastanawiałam skąd macie zdjęcia z sypialni, a ja wchodzę na stronę kilka razy dziennie, ale wieczorem nie wpadłam na to, że kamerka nr 3 jest w ich sypialni. Wreszcie mogę je zobaczyć. Widzę, że trochę lody stopniały między nimi, ale Maciek i tak jest lekko na uboczu.
Eden…
wg Wikipedii- W ogrodzie tym ludzie wszystkiego mieli pod dostatkiem i ze wszystkiego mogli korzystać,
Ogród w Edenie funkcjonował jako paradygmat niezakłóconej więzi między Bogiem a ludźmi oraz między ludźmi a przyrodą.
Pozdrawiam Twórców i Miłośników Klekusiowego Edenu.
Witam , mam nadzieję, że prawdziwy EDEN przed nami.Tadzio i Maciek mimo wszystko są wobec siebie bardzo ostrożni, nie wchodzą sobie w drogę, ale i tolerancja jakaś zawitała między nimi .Myślę , że kiedyś zawiąże się przyjaźń, a co najmniej dobra znajomość.Ciągle myślę, co wydarzy się jutro.Nie wyprzedzam czasu, w swoim życiu też poruszam się krok po roku,nie wyprzedzam nic i nikogo.Wiem , że w przyrodzie też tak się dzieje, nic na siłę.Oba Bocianki mają wręcz cudowne warunki, toczone są życzliwością i przyjaźnią.Domyślam się , że działa tam RĘKA Pana Mieczysława i Jego Najbliższych.Czasami im zazdroszczę,chciałabym być tak blisko.
Pytanie – Tadzio ma zmniejszony już opatrunek, a zatem – może podjąć próbę prawdziwego lotu…………. ?Czy w tych warunkach – pogodowych – bocian jest zdolny do odlotu w inne miejsce, niekoniecznie do Afryki ?!
Pozdrawiam wszystkich zaglądających na ten blog i na forum, a przede wszystkim pozdrawiam Gospodarza i naszych forumowiczów, którzy dostarczają nam wszystkim emocji, pozytywnych. 🙂
TAAK W KLEKUSIOWIE JEST PRAWDZIWY EDEN UKŁONY DLA CZŁOWIEKA KTÓRY STWORZYŁ TEN RAJ NA ZIEMI.PANI GABRELO WYDAJE MI SIE ZE PAN GOSPODARZ I PAN WETERYNARZ ZROBIL TADZIOWI JAKES MAŁE USZTYWNIENIE SKRZYDŁA ZE DO WIOSNY BOCIANEK BEDZIE MUSAŁ KORZYSTAC Z GOSCINNOSCI PANA MIECZYSŁAWA.ZASTANAWAM SIE JAKA TO JEST OGROMNA PRACA ZADBAC O KONIKI KTORE SA PIEKNE I ZADBANE O PIESKI, NIMFY NO I NIEPEŁONOSPRAWNE BOCIANY,POZDRAWIAM,,,,,,
witam bardzo podoba mi sie sypialnia u bocianków,niebawem przyjda mrozy ,sniezyce, a nasze inwalidy beda sie czuc jak a Afryce, maja wikkt i opierunek.SZACUNEK DLA OPIEKUNA.POZDRAWIAM
Dobry wieczór, domyślam się , że camera nr 3 jest oblegana, ale ażeby wcale nie można w nią wejść ? hehehehe ………… Nasi ulubieńcy mają wielbicieli.
Wiem, że Tadzio i Maciek mają się dobrze, że są pod doskonałą opieką,że mają………. co wrzucić w dzioby o tej porze w Polsce… przecież działa niewidzialna ręka. Tak sobie myślę, że ……..powinniśmy dopomóc, każdy z nas, tzw. bocianolubów.Co Wy na to ? Co Wy na to , by nie krępować Pana Mieczysława. Wiem,że na ten blog wchodzą także forumowicze, chociażby poczytawszy sobie……… . Pomóżcie, Danusiu, Basiu, Zulo Rycho 1 – wskazać nam – Sposób na ……….. . Pozdrawiam , gt z Kujaw i Pomorza:)
Dzisiaj i wczoraj udało mi się wejść do ” sypialni” Tadzia i Maćka, stoją w bezpiecznej od siebie odległości.Maciek – przy misce z jedzeniem, wie jak się ustawić w życiu, Tadzio , pozornie odważny, nadal ostrożny. Pozdrawiam serdecznie Klekusiowo 🙂
Oblężenie kamery nr 3. Pozdrawiam Maciusia i Tadeuszka i całe Klekusiowo 🙂
Te nasze ptaszyska są kochane, jednak zastanawiam się ile boćków w naszym kraju nie mogło odlecieć do Afryki i co z nimi się dzieje. Może macie jakieś wiadomości.
300 PLN na rok od Gminy…gratuluję gminnym włodarzom decyzji:(.Reklama jest cały czas w postaci Herbu powiatu.Panie Gospodarzu a może należy założyć fundację i taką drogą pozyskiwać środki na tę wielce zacną działalność?Chętni są i będą na dokonywanie wpłat dla Fundacji.Miłośników zaglądających tu jest wielu.
PATRZE I OCZOM NIE WIERZE JEST TRZECI BOCIANEK.BRAKUJE SŁOW DLA GOSPODARZA I RODZINY. KOCHANI LUDZIE.POZDRAWIAM I ZYCZE DUUUUUUUUUUUZOOOO ZDROWIA.
Witam, brak , jak zwykle słów………… życzę siły i wszelkiej dobroci od życia, od ludzi, bo od zwierząt, ptaków, naszych braci mniejszych już Pan Mieczysław na pewno ma i od Pana Boga też. On wie wraz ze św.Franciszkiem, komu „podrzucać ” schorowane zwierzęta .Pozdrawiam serdecznie Klekusiowo :)Dziękuję 🙂
Dajcie mu na imię WOJTEK. Wiele boćków przygarniętych przez ludzi właśnie takie imię wybierają dla bocianków.
WOJTEK!. WOJTEK!.
właśnie widzę trzeciego bociana 🙂 czy mój wzrok jest ok?
właśnie odczytaliśmy info na temat Stowarzyszenia 🙂
Szanowni Państwo Gospodarze dziękujemy 🙂 to wspaniała choć z pewnością trudna i pełna oddania inicjatywa i ciężka praca.Kosztowna .Właśnie dlatego już za chwilę dokonamy pierwszego przelewu z wielką przyjemnością :).Zobowiązujmy się do regularnego wspomagania tej wspaniałej inicjatywy każdego miesiąca.
Dziękujemy.Wierni oddani podglądacze internetowi(cała rodzina 🙂 )nieustannie pełni podziwu dla Państwa Gospodarzy.Serdecznie pozdrawiamy.
Pani Elu, gdzie jest numer konta? Chyba jestem ślepa . Bardzo proszę.
A Panu, Panie Mieczysławie dziękuję , kolejny raz i nie wiem co więcej, aniżeli wesprzeć finansowo Pana wielkie SERCE, dla bocianków, łabędzia.
Bardzo proszę o wskazanie namiarów.
Pani dr powinna stanąć przed Sądem……… ja już przestałam w tym kraju wszystko – rozumieć. Moją Mamę , wypisano, po przejechaniu samochodem / 83 l/, po dwóch dniach ze szpitala w Bydgoszczy im.Jurasza, ze złamaną nogą. Nie rozpoznano złamania .Jest po operacjach w innych szpitalach.
W tym kraju stary człowiek, młody, dziecko, ptak, kot – myszka, nie mają szansy na przeżycie po urazach, jeśli nie pomoże drugi, normalny, czuły człowiek.
Pozdrawiam, gt
Państwo Gospodarze 🙂 jesteście WSPANIALI 🙂
Dziękujemy bardzo za wielkie serce dla zwierzaków. Cieszę się, że dzięki podaniu konta, Stowarzyszenia, będę mogła, chociaż w ten sposób , pomagać…
Serdecznie pozdrawiam
Pani Gabrielo, bardzo proszę, nr konta Stowarzyszenia:
http://www.allegaleria.pl/images/zi32yvac4htxgjxpfxa.jpg
Pozdrawiam 🙂
Cóż za urzekający widok 🙂 Dziś oczko wodne kojarzy mi się ze Stajenką Betlejemską 🙂 wraz z naszym mniejszym bratem-łabędziem który kojarzy mi się z gołębiem pokoju 🙂 przekaz wielce radosny,świąteczny 🙂
W innej kamerce w swojej cichej ciepłej pełnej sianka chatce stoją szczęśliwe bocianki 🙂
Było miejsce dla biedaków w tej bogatej stajence 🙂
Dziękujemy 🙂
ŁABEDZ JAK PIKNIE KOMPONUJE SIE W OCZKU WODNYM COS PIEKNEGO,POZDRAWIAM
KLEKUSIOWO-RAJSKI OGRÓD
Dokładnie, Rajski Ogród.
Zachęcam wszystkich do udzielenia pomocy Stowarzyszeniu.
Jestem szczęśliwa, że Wojtek to Wojtek i że bocianki coraz bardziej zacieśniają więzi między sobą, a jak na siebie od czasu do czasu „sykną”, to znaczy, że wracają do zdrowia.
Wiosna już tuż tuż. Liczę dni.
Może być ciekawie w naszym Ukochanym Klekusiowie:)
Pozdrawiam Pana Mieczysława, Rodzinę, podglądaczy i forumowiczów. To dzięki Wam , ja ,która marzy aby też relacjonować co się dzieje – a nie potrafię – wiem wszystko co się dzieje w Klekusiowie.
Zaglądam rankiem i późnym wieczorem.ściskam wszystkich wyżej wymienionych.gt
P. Gabrysiu. Pozdrawiam również. Myśle że prócz rannych i wieczornych wizyt śledzi pani losy milusińskich na czacie i forum.Jeżeli dysponuje pani czasem proszę zaglądać częściej, bo w Klekusiowie dzieje się, oj dzieje.Na czacie nie ma potrzeby już logowania się.Można pisać swoje obserwacje na bieżąco.Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Deel.Bardzo, wiem, bo wchodzę na forum. To cudowne miejsce, a Gospodarzom należą się medale. Na czat spróbuję wejść wieczorem.Dzisiaj ze szpitala wraca moja Mama, potrącona przez samochód…………… aż się boję, że nie dam rady.Mimo to kocham to miejsce i podglądam.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Gabrielo dasz rade, ja opiekowałam się moja mamusią 5 lat leżała po złamaniu szyjki kości udowej. Dożyła leżąc 100 lat i 10 miesięcy.Głowa do góry, życzę zdrowia dla mamusi, wytrwałości Tobie.
PANIE GOSPODARZU Z OKAZJI SWIAT BOZEGO NARODZENIA ZYCZE BY WAM WSZYSTKO PASOWAŁO,BY KŁOPOTÓW BYŁO MAŁO,BYSCIE ZAWSZE BYLI ZDROWI,BY PROBLEMY BYLY Z GLOWY,BY SIE WIODŁO ZNAKOMICIE,BY WESOŁE BYŁO ZYCIE.POZDRAWIAM BARDZO,BARDZO SRDECZNIE.
Serdeczne życzenia świąteczne dla całej naszej małej rodziny na forum i dla Państwa Gospodarzy 🙂 od mojej rodziny i ode mnie.
Serdecznie dziękujemy:)Niech się dobrze darzy 🙂
Jak patrzę na starania Pana Mieczysława, dzisiaj np. przestawienie gniazda dla Wojtusia – w równej linii z Tadziem / zaczepiaczem / i Maćkiem – dyplomatą, to serce mi podpowiada, że warto żyć 🙂
Pozdrawiam wszystkich podglądaczy i oczywiście p.Danusię i Zulę – fachowców.
Do wiosny tylko 58 lub 59 dni / kalendarzowej /.
Co powie Klekuś i Nowa/ KROPECZKA / ?
Oj, nikt nie przypuszczał ,że będziemy mieli zimą tyle emocji – pozytywnych w Klekusiowie .
100 % racji w każdym słowie pani Gabrielo 🙂 🙂
Wiosna coraz bliżej, a tu śnieg po kolana boćków.Miło jest zaglądać do trzech muszkieterów, żyją w symbiozie coraz lepiej.Oj będzie się działo…………. Ciekawe czy Klekuś już podjął się lotu w naszym kierunku ?Myślę o nich coraz częściej.Tęsknię za gniazdami………. bez zimowego krajobrazu i bez śniegu, a tu niestety – dzieje się odwrotnie .Już tylko miesiąc i niecałe dwa tygodnie.
Pozdrawiam serdecznie Klekusiowo 🙂
To znowu ja, osobiście oglądałam dzisiaj na żywo – tzw. atak Tadzia na Wojtka. Nie zauważyłam jednak ,że dziobał Wojtusia.Wojtuś leżał w pozycji obronnej, to fakt, ale myślałam ,że coś mu się stało a pozostałe bocianki – nad nim czuwają. Jednak myliłam się, dzięki wyjaśnieniom Danusi. Oj, co to będzie, co będzie …………. a czekam też na Klekusia i Kropeczkę i chcę, aby te boćki, pokrzywdzone przez los – zostały.Chyba pragnę za wiele….. . POZDRAWIAM GOSPODARZY i forumowiczów i też wszystkich podglądaczy.
Dzien dobry tak PANI GABRIELO groznie to wygladało,az sie boje co to bedzie w sypialni,jak sie Tadziowi cos nie spodoba,straszny łobuz z niego.Równiez czekam na powrót Klekucia i Kropeczki oby szczesliwie dotarły do domu.POZDRAWIAM
Pięknie dziękuję, myślę, że Pan Mieczysław ma już swoje koncepcje i zadba, nie mniej jednak ………….. czuwam z daleka, to łatwo powiedzieć i napisać.Tadzio, Tadeuszek ma charakterek. Do usłyszenia 🙂
A mnie tęskno za Maćkiem ………………… . Szczęśliwych lotów Bocianku 🙂 gt
O TAK SZCZESLIWYCH LOTOW MACIUSIU,SERCE PEKA PATRZAC NA TESKNOTE TADZIA.POZDRAQWIAM
Przyznaję, że nic nie rozumiem.Widzę trzy boćki w sypialni i jednego w gnieździe głównym. Czy coś się zmieniło, wrócił Maciek, czy jest to któryś z tamtych czterech wypuszczonych na wolność/ w sypialni/, bo domyślam się, że w gnieździe odpoczywa i sypia Smerfuś. Przepraszam, może znajdzie się ktoś, kto to mi wyłoży…. jak kawę ….na ławę , albo inaczej. Proszę……………. .
Oj będzie się działo, co nie ?
A Klekuś i Nowa / Kropka/ …… co na to ?
Przewiduję ciekawy czas dla Klekusiowa. Pozdrawiam bardzo serdecznie WSZYSTKICH 🙂
Nie doczytałam wiadomości Pana Gospodarza o Szwędaczce, stąd moja niewiedza. Biedaczka! Ciekawe, jak tam nasz Maciuś? Pozdrawiam w to wiosenne już, kalendarzowe popołudnie 🙂
Pani Gabrielo, nie śledzi pani forum na bieżąco w temacie bociany Tadzio, Wojtek, Smerfy. Danusia pięknie opisuje każdy dzień, dołączając fotki. Po krótce; Tadziu po wylocie Maćka przeżył szok i jego zadziorny charakterek zmienił się o 180 st. Przestał latac ćwiczyc skrzydełka, przestał ganiac Wojtusia.Na gniazdku duzym przesiaduje radosny , latający Smerfik, który nie poleciał z Myśliborskimi boćkami, które wybrały wolność. od kilku dni jest jeszcze jeden z 4-ki Myśliborskich boćków, którego rannego w skrzydło ( po sygnale od okol. miejscowych osób )przywiózł Gospodarz . po zaopatrzeniu rany przez weterynarza,pozostawił go w Klekusiowie. Ponieważ on też nie odleciał z boćkami i szwendał się po okolicznych polach,nazwany został Szwendaczka.Na noc zapraszany jest do sypialni. od dwóch dni Gospodarz motywuje Tadzia i drugą noc wkłada do niskiego gniazda .
Dzień dobry Deel, wszystko po drodze już odkryłam, ale dziękuję za skrót informacji.Gdzieś się w tym wszystkim pogubiłam, ale już teraz wszystko wiem, nawet to, że Tadzio może okazać się bocianicą a Smerfik……… cóż, widziałam to zdjęcie. Jest ciekawie i będzie pewnie jeszcze ciekawiej, jak przylecą Klekuś z Nową / Kropeczką /. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Tak sobie myślę o Klekusiu……….. wybaczcie. Przychodzą mi różne myśli…………. dlaczego w ubr. Kropeczka się cofnęła do gniazda, a Klekuś nie. Wiem , piszę „czarne scenariusze”, ale przecież Klekuś był zaobrączkowany i pewnie, gdyby stało się coś złego – Gospodarz by o tym wiedział. Dlaczego Kropka wybrała innego towarzysza życia na ten sezon – to tylko ona wie. Nam pozostaje się cieszyć tym co daje nam natura, ale jest mi smutno………. tyle rzeczy się dzieje w innych gniazdach, że jestem skłonna uwierzyć i PRZYJĄĆ – wszystko. Pozdrawiam serdecznie, gt z kuj.pomorskiego.
Czy w tym roku będzie organizowane spotkanie w Klekusiowie – spotkanie bocianolubów ? Nie potrafię zadać pytania Gospodarzowi, nie poruszam się na forum, poza odczytem wiadomości. Miłego bezdeszczowego dnia :)gt
Gabrielo pisałam Ci czytaj nie tylko forum , otwórz czat są wpisy na bieżąco i zadawaj tam pytania. Jest tam cała ” rodzinka czatowiczów „Nie trzeba się logować, podaj swoje pseudo i już . Więcej nie będę odpowiadać bo wszyscy tam jesteśmy.
Dziękuję, ale na tym czacie niestety – bywają „wymiank”i ,nie mające nic wspólnego z bocianami, jak na wszystkich czatach.
Pozdrawiam serdecznie i od dzisiaj milknę 🙁
Dziękuję, ale na tym czacie niestety – bywają „wymiank”i ,nie mające nic wspólnego z bocianami, jak na wszystkich czatach.
Pozdrawiam serdecznie i od dzisiaj milknę 🙁
Niczego podobnego wcześniej nie pisałam, więc nie rozumiem, że moje 4 x 5 = 20 nie poszło.Może teraz się uda. :))))
Dziękuję Deel za instrukcję.Robi się chyba nieprzyjemnie na tej stronie, a jestem „tu” od 2011 roku.Bez względu na wszystko – będę podglądała bociusie,niczego złego nie zrobiłam, tak sądzę, a jeśli to przepraszam : Pana Gospodarza i forumowiczów, gabriela tchorzewska z Chełmna/ mail się wyświetli sam/.
POZDRAWIAM 🙂
Dziękuję Deel za instrukcję.Robi się chyba nieprzyjemnie na tej stronie, a jestem „tu” od 2011 roku.Bez względu na wszystko – będę podglądała bociusie,niczego złego nie zrobiłam, tak sądzę, a jeśli to przepraszam : Pana Gospodarza i forumowiczów, gabriela tchorzewska z Chełmna/ mail się wyświetli sam/.
POZDRAWIAM 🙂
to smutne, że pisząc i podliczając prawidłowo otrzymuję komunikat / zły wynik albo : to już napisano / Pozdrawiam mimo wszystko WSZYSTKICH. Kocham to miejsce 🙂 i pozostanę mu wierna 🙂