Archiwum 28 czerwca 2017
W wyniku błyskawicznego K O N K U R S U przeprowadzonego na czacie, zgłoszonych zostało przez 16 osób 62 propozycje imion, dla czwórki obrączkowanych klekusiowych bocianków. Pamiętamy że dwa włożone dziś do gniazda już imiona mają – to Tymuś 20 i Klocek 21! Ze zgłoszonych propozycji wybrane zostały ostatecznie następujące imiona :
1. Eska 22
2. Kokos 23
3.Ziółko 24
4.Kalina 25
cyfry od 20 do 25 oznaczają końcówki numerów obrączek.
Amigos
TELEGRAM – 28 CZERWCA 2017
Dziś w godzinach porannych odbyło się OBRĄCZKOWANIE w klekusiowym gnieżdzie. Jednocześnie do gniazda włożone zostały dwa dodatkowe bocianki, przebywające ostatnio w niskim gnieździe, w małej wolierze, gdzie były dokarmiane i leczone. Jeden to piąty Klekusiów Tymek, który miał leczone oczko, problemy z upierzeniem itp … a drugi – to przypomnę – Klocek, zabrany z gniazda w Goliszowie, ledwie żywy … a teraz nie może już tam wrócić !!! Oba już w dobrej formie, pojawiły się w gnieździe Klekusiów – Tymek ma zielone znaczenie na grzbiecie a Klocek również zielone znaczenia na obu skrzydłach (trzeci bocianek ubrudził się przypadkowo) a ponadto mają – co charakterystyczne – odwrotnie założone obrączki. Przy okazji, jak zwykle, zostały z gniazda usunięte śmieci. W całym wydarzeniu uczestniczyli, poza PG, co oczywiste, nasza koleżanka opisująca wydarzenia w Szczytnicy Barbara – serdecznie pozdrawiamy – oraz wnuki PG Tymuś i Rózia – Tymek już tradycyjnie a Rozalia po raz drugi !
Z życia sarenek – P o l a najwyraźniej opiekuje się dwoma sarenkami, które traktuje jak swoje dzieci tj. Zuzią i Szarą – takie imię dostała ta nowa sarenka ! Szara zaczyna już jeść normalny pokarm, nie tylko mleczko – no jest trochę starsza… Obie traktują się też jak siostry i często się liżą – zresztą z Polą też 🙂 Rambo 2 – jest już po częściowej amputacji nóżki – nie dało się inaczej, ale w zasadzie już nic jej nie zagraża, a był moment dużej niepewności. Bambi 2017 ma już zdjęte niebieskie opatrunki (wczoraj) ale ma na jednej nóżce rankę, może zatarcie i musi jeszcze być rehabilitowana ! Reszta sarenek ma się dobrze !!!
S ó j k i Anulki – cztery sójki, prawidłowo podchowane, zostały już całkiem wypuszczone na wolność !!! Ale nie odleciały daleko, mieszkają na okolicznych drzewach, okalających Klekusiowo … i gdy tylko zobaczą Panią Gospodynię koło woliery – to natychmiast sfruwają i chcą być karmione ! Miłość kwitnie że ach 🙂 … i to z wzajemnością 😉 !
S P R O S T O W A N I E ! W poprzednich informacjach a dnia 24.06 br. wkradł się błąd !!! Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt uzyskał miano O R G A N I Z A C J I P O Ż Y T K U P U B L I C Z N E G O !
Amigos
WIADOMOŚCI RÓŻNEJ TREŚCI – 24 CZERWCA 2017
DZISIEJSZY FELIETON POŚWIĘCAM K L E K O T C E i gnieździe w Szczytnicy !!! Jej śmierć poruszyła do głębi całą naszą społeczność, wszystkich sympatyków Klekusiowa. Była zaskakująca, nagła i trudna do uwierzenia – zamknął się pewien rozdział !
Komunikat o znalezieniu Klekotki stał się symboliczna księgą kondolencyjną, z bardzo osobistymi wpisami wielbicieli i wszystkich, którzy mocno przeżyli Jej odejście. Na chwile obecną jest 67 wpisów – liczba rekordowa. Jedna z internautek Dorota, pięknie podsumowała ostatni sezon Klekotki : „Wspominam początek sezonu. Klekotka zachowywała się tak jakby czuła że coś się stanie. Zamieszkała w Klekusiowie jakby chciała ostatni raz tu pobyć, pożegnać się z Klekusiem. Być może ostatnie wspólne pisklę. Potem bez walki to zostawiła, wróciła do Szczytnicy. Jakby chciała wszędzie zostawić kawałek siebie. Zostawiła wielki żal, ból, piękne wspomnienia i 5 wspaniałych piskląt.” Bardzo powoli nabieramy dystansu do tego tragicznego wydarzenia, będziemy wracać wielokrotnie we wspomnieniach do naszej ukochanej Klekotki – ale jest przecież piątka jej bocianiątek i bociani wdowiec Kleo, który powoli zaczyna urastać do rangi bohatera ! Wspomagany przez PG radzi sobie znakomicie – młodzież jest najedzona, w dobrej formie … ba to tłuściochy ! Proszę pozbyć się obaw – bo i głosy niepokoju się pojawiły – wszystko jest pod kontrolą, czego dowodem była wczorajsza akcja w gnieździe, które po nocnej nawałnicy się przechyliło. Przy okazji odbyło się wymuszone obrączkowanie szczytnickich bocianków. Zostały wszystkie „roboczo”’ nazwane Klekotki z odpowiednią końcówką z obrączki … i tak najstarszy Klekotka 1 a najmłodszy Klekotka 5 . Moim skromnym zdaniem tak powinno zostać ! Obrączki u maluchów założone zostały nie typowo – dokładnie tak jak miała ich matka. Klekotko ! nie zapomnimy Ciebie nigdy !!!
B I E Ż Ą C E A K T U A L N O Ś C I
Należało się spodziewać, że przy takiej ilości pojawiających się nowych zwierząt w którymś momencie zaczniemy się gubić ! Dotyczy to zwłaszcza ptaków… Dlatego odstępujemy od dokładnego podawania kto przybył a kto ubył – przynajmniej w tej grupie zwierząt.
P T A K I – zaczyna być ich taka ilość, że trudno je policzyć … niektóre trafiają na krótko i są wypuszczane, ale co ciekawe część z nich nie chce na dobre odlecieć i nawet na wolności kręcą się wokół Klekusiowa np. gołąbek czy kawka… Stąd na zewnątrz małej woliery pojawiły się budki gotowe do zamieszkania. Część średnich czy małych ptaszków fruwa okresowo swobodnie w małej wolierze np 4 sójki i gdyby się uparły mogłyby wyfrunąć na zewnątrz – ale tego nie czynią ! Z ostatnich nabytków warto odnotować, że pojawił się kos, dzięcioł zielony i kolejne sójki.
S A R E N K I – tu też można rzec nadmiar urodzaju. Jest Fartek, Marti-Kuśtyczek, Bambino, Pola i maleńka Zuzia. Jest mała Bambi 2017 jeszcze w niebieskich opatrunkach, ale już niedługo, bo zrasta się dobrze. Czego można było się spodziewać sarenka – naturalne dziecko Poli, nie przeżyło. Jest jeszcze sarenka z przekręconą nóżką, nazwana Rambo 2 – ale tu nie są najlepsze rokowania i na ile da się jej pomóc, to rozstrzygnie się pewnie w ciągu kilkunastu dni . Jest jeszcze nowy nabytek – mała sarenka uderzona przez samochód oznaczona przez PG na grzbiecie szarym, trochę błyszczącym spray`em. Z tą ostatnią i Rambo 2 jest dodatkowy kłopot – są wystraszone, dzikie, jest problem z jedzeniem… ale istnieje podejrzenie że tą nową podkarmia Pola !
O B R Ą C Z K O W A N I E w Klekusiowie powinno odbyć się w najbliższym tygodniu z udziałem Tymka i chyba po raz pierwszy Rózi ! Przy tej okazji do gniazda Klekusia włożone zostaną bocianek Tymuś i Klocek. Ten drugi tytułem eksperymentu, ale do swojego gniazda wrócić nie może, bo musi być monitorowany. Jego stan zdrowia bywa niestabilny.
RODZINA DANIELI ma się dobrze ! Jaś coraz piękniejszy i bardziej dostojny z nowym porożem i ślicznymi kropkami. Małe danielątko zwane jest BALBINA, przeważnie leży w trawie, co charakterystyczne jest dla dzikich danieli a nie hodowlanych … ale też wczoraj widziałem jak biegało z Małgosią.
ZAJĄCZEK jeden z dwóch, uciekł ostatecznie z woliery na pole – a więc dojrzał do samodzielności … drugi o tym nawet nie myśli. Nieocenioną pomoc przy opiece i karmieniu zwierząt a szczególnie małych – wykazuje Pani Gospodyni !
K U B U Ś w najbliższych dwóch – trzech dniach uzyska dużą swobodę i będzie mógł się poruszać po całym obszarze łąki, bo widać że najwyraźniej tego potrzebuje – oczywiście będzie miał miejsce aby móc się bezpiecznie schronić !
N U R O G Ę S I coraz bardziej wracają do natury – co cieszy ! Mniej proszą o pokarm, zdobywają go same, gdyż często pływają, mniej też biegają za PG … i nie są już na noc zamykane !
Ż U R A W I E bywają nieznośne … nie dość że bywają czepliwe, więc niestety momentami muszą siedzieć w zamknięciu – to jeszcze zdarza się iż się niemiłosiernie drą w nocy. Trzy dni temu, o trzeciej nad ranem postawiły chyba na nogi cały Tomaszów Bolesławiecki ? Ale jak twierdzi PG bardzo kochane …
N A K O N I E C dwie dobre wiadomości.
1. Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt ma już własny numer KRS i miano Organizacji Użytku Publicznego ! Decyzja w tej sprawie przyszła 19 czerwca br., ale obowiązuje już od 3 czerwca. Przy okazji przypomnę, że wszelkie udokumentowane datki na Klekusiowo czy ORDZ (wystarczy ślad w necie), możemy odliczać od podatku – nawet można zrobić korektę zeznania podatkowego wstecz – jak ktoś wpłacał w poprzednich latach. A teraz odliczanie stanie się jeszcze bardziej oczywiste, jak również umożliwi dużo łatwiejszą wpłatę podmiotom gospodarczym.
2. Od wczoraj tj. 23 czerwca br, Klekusiowo jest obecne na portalu „pomagam”, gdzie jest mała prezentacja Klekusiowa, wraz z jego mieszkańcami a celem jest zdobycie środków na urządzenie rtg – tak potrzebne często chorym zwierzątkom. Adres internetowy strony https://pomagam.pl/klekusiowo … a informacja w tej sprawie funkcjonuje też na Fb.
Amigos
P I L N E ! ! ! (2 3 . 0 6 . 2 0 1 7 )
P I L N E ! ! ! (2 3 . 0 6 . 2 0 1 7 )
GNIAZDO W SZCZYTNICY ucierpiało w wyniku nocnej nawałnicy !!! i niebezpiecznie przechyliło się. W tej chwili, gdy przekazywana jest ta wiadomość, organizowana jest akcja z podnośnikiem – w celu oceny zagrożenia i ewentualnej poprawy usytuowania gniazda na platformie. Przy okazji, a będzie to pod nieobecność Kleo, odbędzie się obrączkowanie bocianków !
Więcej różnorodnych informacji z Klekusiowa i okolic szykujemy na jutro (sob.24.06).
Amigos
Po akcji 🙂
PILNY KOMUNIKAT ! ! ! – (19. 06. 2017)
KLEKOTKA NIE ŻYJE . Dziś po godzinie 19-tej znaleziona została w zbożu, niedaleko linii średniego napięcia, pomiędzy Szczytnicą a Wilczym Lasem … i wszystko wskazuje na to że zginęła na miejscu 🙁 !!! Bardzo do znalezienia przyczynił się użyczony, przez Pana Stanisława Kuduka, śmigłowiec i przeczucie PG, który powtórnie sprawdził to miejsce, gdzie już kiedyś zginął młody żuraw ! Klekotka to prawie współzałożycielka Klekusiowa i kultowy bocian dla stałych bywalców … została pochowana w Klekusiowie obok Any i Tary. Wszystkim nam bardzo smutno 🙁 🙁 !!!
Amigos
TELEGRAM – 19. 06. 2017
P O S Z U K I W A N I A K L E K O T K I trwały przez większą część soboty i w całą niedzielę !!! W sobotę, jak było już podawane, wielokrotnie objechane były drogi i dostępne miejsca, ale duże obszary są zarośnięte trawami, bujną roślinnością a w większości zbożami. W niedzielę były i apele z ambony w kościele, ponowny przegląd dróg a także udało się uruchomić drona do oglądu z powietrza. I wreszcie, gdy to nie przyniosło rezultatu, do poszukiwań włączony został śmigłowiec – dzięki uprzejmości Stanisława Kuduka, właściciela wielkiego Gospodarstwa Rolnego w Warcie Bolesławieckiej oraz Produkcji Warzyw Kuduk sp. z o.o. – za co z całego serca dziękujemy ! Niestety żadne działania nie przyniosły rezultatu i będą, łącznie ze śmigłowcem, kontynuowane w dniu dzisiejszym (19.06) … w każdym razie PG nie traci nadziei i wierzy, że Klekotka znajdzie się żywa !!!
.
K L E O D A J E R A D Ę w samotnej opiece nad młodzieżą !!! Bocian zaangażował się bardzo 🙂 za dwoje, fruwa do jeziorka i karmi co chwila maluchy … przynosi gałązki i sianko, porządkuje gniazdo i umacnia jego koronę. PG też robi co może by wspomagać Kleo – trzy razy dziennie dowoził jedzenie, podobnie jak przy poszukiwaniu Klekotki, nie liczą się siły ani środki by opanować sytuację !!! I w tej chwili gniazdo w Szczytnicy nie jest zagrożone i jego mieszkańcom też nic nie zagraża – nie mniej każda Wasza pomoc jest bezcenna !!!
.
M A Ł G O S I A urodziła w niedzielę cielątko. to najnowsza wiadomość, z klekusiowej łąki. Wygląda na to że małe cielątko jest zdrowe i czuje się dobrze, cały czas przebywa w dużej trawie przy wolierze od strony ambulatorium. Tam odwiedza je dumna matka – widziałem o 15,40 i 22,40 🙂 Więcej informacji w ciągu najbliższych dni.
.
Amigos
P I L N Y K O M U N I K A T ! ! ! (17. 06. 2017)
ZAGINĘŁA KLEKOTKA !!! – nasza ukochana bocianica ze Szczytnicy ! Według monitoringu jej ostatni wylot odbył się wczoraj około godziny 14-tej … i od tej pory nie pojawiła się w gnieździe. Faktem jest, że warunki atmosferyczne, zwłaszcza wczoraj pod wieczór były fatalne, deszcz a wręcz ulewa, momentami silny wiatr … i wszystko mogło się zdarzyć. Ale już dzisiejsza nieobecność mocno niepokoi, co zauważyli internauci a przede wszystkim uczestnicy czatu. Wobec narastającej niepewności zawiadomiłem PG, który objechał okoliczne drogi – bez rezultatu 🙁 … miejscami wielkie trawy czy zboże ! Został sformułowany apel do okolicznych mieszkańców, który ukazał się niedawno na FB. Również i tu zwracamy się – ktokolwiek coś zauważył czy ma realne przypuszczenia, które coś wniosą do sprawy, prosimy o kontakt z Klekusiowem !
Amigos
TELEGRAM – 15. 06. 2017
NIESZCZĘŚCIE BUBU I BUBY – wiemy już z paska pod kamerkami, że nie żyje jedyny pisklak Bubu i Buby !!! 🙁 🙁 Stało się to w nocy lub nad ranem 12 czerwca (poniedziałek) i przyczyna dotąd jest nieznana ! Po prostu PG z samego rana zastał go martwego – nie wchodzi w grę ani zatrucie ani np. przypadkowe przyduszenie … być może jakieś przypadłości genetyczne. Jest zabezpieczony i pojedzie do Wrocławia do dr Tomasza Piaseckiego, świetnego specjalisty od zwierząt egzotycznych, ale i bocianów, który dokona sekcji. Póki co para Bubu i Buba wykazuje, pomimo tragedii, wielkie przywiązanie do siebie i mowy nie ma by tam wpuścić inne nieloty, bo natychmiast je Buba atakuje. Poczekamy na rozwój sytuacji.
OBRĄCZKOWANIE I NOWY BOCIANEK (jeszcze jeden). We wtorek (13.06) PG rozpoczął sezon obrączkowania bocianów od gniazda w Goliszowie. Jak się okazało w środku były 3 bociany, tj. dwa w dobrej formie a trzeci ledwie żywy – do tego stopnia, że PG odstąpił od obrączkowania i natychmiast zabrał bocianka do Klekusiowa. Jest to bocianek nawet troszkę większy od szczytnickich, otrzymał imię KLOCEK … już jest lepiej po dwóch dniach, podjada ale momentami jeszcze słaby, przebywa wraz z piątym klekusiowym pisklaczkiem – ten otrzymał właśnie imię TYMEK, w niskiej wolierze pod specjalną siatką. Natomiast w Klekusiowie i w Szczytnicy obrączkowanie przewidziane jest na przyszły tydzień (raczej druga połowa).
PANI GOSPODYNI niesamowicie zaangażowała się w opiekę nad najmłodszymi mieszkańcami Klekusiowa – a żłobek czy przedszkole zrobiło się ostatnio pokaźne. Trzeba karmić z butelki, wykonywać prace pielęgnacyjne .., no właśnie co słychać u najmłodszych ??? Zajączki mają się świetnie, ciągną z butelki, ale jeden już dwa razy uciekł … no może wybrał się na wycieczkę 🙂 ale aż na pole ! Drugiemu tak dobrze, że o tym nawet nie myśli. Nóżki sarenki Bambi – zrastają się świetnie, jak wykazało prześwietlenie i ok 26 bm będzie miała ściągane opatrunki. U ostatnio przybyłej małej sarenki, tej z wykręcona nóżką – sprawa jest bardziej skomplikowana … prześwietlenie wykazało 3 zrośnięte już złamania – jeszcze trwają konsultacje z kliniką wrocławską. Sójki maja się dobrze, zwłaszcza dwie jedzą znakomicie ! Bardzo też dobrze funkcjonuje sarenkowy układ Pola z Zuzią.
Amigos
W I A D O M O Ś C I R Ó Ż N E J T R E Ś C I – 11. 06. 2017
TYTUŁEM WSTĘPU – DOBRA WIADOMOŚĆ
Dziś tj. 11 czerwca zostały wypuszczone na wolność dwa zwierzątka – ptaszki ! a każde przywrócenie naturze niezwykle cieszy. Srokę która od kilku już dni na to czekała – wypuściła wnusia PG Rózia a gołębia, który, jak już wcześniej pisałem, miał złamaną nóżkę – wnuk PG Tymcio !!! Oba ptaszki poleciały całkiem zdrowe i uradowane !
DZIŚ WE WSTĘPIE TEŻ ODPOWIEDŹ NA KILKA DROBNYCH PYTAŃ INTERNAUTÓW:
1. Rozlewisko na polach daleko za wolierą, widoczne w końcu zimy czy wczesna wiosną, gdzie były nawet łabędzie czy inne ptactwo … było tylko okresowo, związane z roztopami i choć spore, dawno go już nie ma.
2. Kamerka nr 2 (bardzo istotna) faktycznie w pełnym powiększeniu, obcina sporą część obrazu od góry – tak że praktycznie nie widać wolier ! Problem jest rozwiązywany i mamy nadzieje niedługo zniknie.
3. Tych, którym nie przypadło do gustu ustawienie kam. 3 u sarenek informujemy, że niedługo zmieni ona swoje ustawienie – tak jak już kilkakrotnie obraz tej kamerki był zmieniany. Jednym podoba się to – innym co innego 🙂
4. Wobec rozbieżności obserwacji u internautów a nawet powstałego drobnego sporu na temat – czy nurogęsi pływają po jeziorku? … PG jednoznacznie rozstrzygnął, że TAK – ale wcale nie tak często i raczej krótko … częściej w rozlewisku. Ale to może na razie.
5. Podzielamy opinię AŁ , że karmienie bocianków po północy przez rodziców – co dało się zaobserwować, choćby w załączonym w komentarzu linku – to kolejny obalony a funkcjonujący mit (że nie jedzą w nocy) !
N O W I M I E S Z K A Ń C Y K L E K U S I O W A
M a ł a s a r e n k a tzn kolejna, jeszcze bez imienia, wielkości mniej więcej Bambi 2017 – trafiła 4-5 dni temu do Klekusiowa od Straży Miejskiej w Nowogrodźcu. gdzie pojawia się na jednej z posesji. Ma poważną wadę i to zadawnioną, być może od urodzenia? tylną nóżkę ma skręconą czy może była ona złamana np. podczas porodu … dolna część obrócona jest poważnie, blisko o 180 st. Ponadto sarenka była bardzo wystraszona i pierwszą rzeczą, trzeba było ją uspokoić, by zaczęła jeść. Jutro (12.06) Nowa sarenka i Bambi 2017 jadą do Wrocławia na prześwietlenie i diagnozę.
.
S ó j k a k o l e j n e m a l e ń s t w o trafiło pod opiekę w Klekusiowie. Mała sójka bardzo zaprzyjaźniła się z najmniejszym bociankiem Klekusiów – razem śpią i prawie żyć bez siebie nie mogą, taka to przyjaźń !!!
N i e t o p e r z – ten w znacznie lepszym stanie od poprzednika, z urazem skrzydła i chyba życiu jego nic nie zagraża … trafił tu ok. 3-4 dni temu. Je z apetytem, tylko trzeba uważać, bo podczas jedzenia bywa agresywny ! Mieszka w specjalnej małej wolierze z siatki, która znajduje się w pomieszczeniu, gdzie dawniej leczyła się Pola – takim z kratkami w kompleksie baraków na wprost wejścia na łąkę.
M ł o d z i u t k a k a w k a – to jakby ostatni z nabytków w Klekusiowie, pojawia się dopiero co i jest podkarmiana przez PG. chyba nic wielkiego jej nie dolega i jak podrośnie będzie wolna
P O Z O S T A Ł E A K T U A L N O Ś C I
P i ą t y k l e k u s i o w y – ma się dobrze, je – wręcz zrobił się tłuścioch, jak zapewnia PG, lekko się też opierzył nawet ze śladami czarnego, leczenie oka też postępuje dobrze i jest już lepiej … i jak już napisałem wyżej, śpi i przyjaźni się z nową sójką 🙂
P i s k l a k B u b u i B u b y – tu też wszystko w porządku, rośnie, jest karmiony prawidłowo i chyba niczego mu, póki co, nie brakuje, rodzice opiekują się nim troskliwie.
P o l a i Z u z i a – też w najlepszym porządku, relacje prawidłowe, takie jak powinny być między matka a koźlątkiem ! Zuzia leży na ogół w ulubionym miejscu, w wysokiej trawie, blisko siatki od strony małej woliery … tam do niej przychodzi Pola, która najprawdopodobniej karmi ją w nocy.
S a r e n k a – naturalne dziecko Poli. Tu bez większych zmian – ale już sam fakt, że żyje nadal, jakoś przyjmuje pokarm i walczy z tym rozszczepieniem podniebienia – budzi nadzieję. Trzymajmy kciuki za maleństwo a czas pokaże !
Z a j ą c z k i – oba są cudowne 🙂 … ciągną mleko z buteleczki, że aż miło ! Jak się wchodzi do pomieszczenia, od razu wyciągają pyszczki i widać że czekają na swoja buteleczkę. Na fb obok jest fajne zdjęcie Rozalki, wnusi PG całującej zajączka.
N u r o g ę s i – wspominałem już dziś o nich we wstępie. Aktualnie na noc są zamykane w tym pomieszczeniu po Poli, gdzie przebywa też nietoperz. W ciągu całego dnia mogą już swobodnie przemieszczać się po łące … ale w ciągu najbliższych dni stanie się tak, że już nie będą zamykane i staną się całkiem wolne !
N A K O N I E C jeszcze ciekawostka i też związana z nurogęsiami. One tak są przywiązane do PG, że przelatywały za Nim przez oczka w siatce ogrodzenia – jedną z nurogęsi przyniósł sąsiad, bo przecisnęła się przez siatkę. PG musiał zamontować dodatkową siatkę zabezpieczającą o wysokości 40 cm, co da się czasem zauważyć na zbliżeniach płotu.
Amigos
telegram – 07 Czerwca 2017
O B A L A M Y M I T Y Jeden z pomysłów podrzuconych przez internautkę Ewę w komentarzach do AKTUALNOŚCI z dnia 4 czerwca – by Pola, być może, pełniła rolę „matki zastępczej” przekazałem, jako zasługujący na uwagę, Panu Gospodarzowi. Nastąpiła próba przedwczoraj … i ku zdumieniu wszystkich okazało się, że Pola i Zuzia są dla siebie n i e z b ę d n e !!! Zuzia uznała, że wreszcie znalazła się jej matka i zaczęła ssać mleczko … a Pola bez problemu zaadoptowała Zuzię jako swoje koźlątko !
I tu właśnie obalony został kolejny m i t ! Podobnie jak nie prawdą jest, że Bociek żywi się głównie żabami i że bociany nie latają w nocy, tak nie jest też prawdą, że małe zwierzątko dotknięte przez człowieka będzie odrzucone przez swoją matkę. Jeśli nawet doszło do kontaktu z człowiekiem – jak mówi PG – natrzyjmy je trawą i zostawmy w miejscu gdzie było dotąd … jeśli nie jest oczywiste, że matka zginęła albo odrzuciła małego. A wracając do Poli i Zuzi – to malutka, pierwszą noc spędziła na zewnątrz, pod opieką Poli oraz następny dzień i noc też bez najmniejszych problemów … i sprawia wrażenie najedzonej i szczęśliwej ! Poniżej najnowsze zdjęcia z dzisiejszego poranka.
D Z I E C K O P O L I czyli sarenka przez nią urodzona, jest niestety w kiepskim stanie, ze złymi rokowaniami. Jest cały czas pod opieką Pani Weterynarz, nie może jeść i z trudem utrzymywana jest przy życiu. Nie ma pomysłu czy możliwości na operację, przynajmniej dotąd nikt się jej nie chce podjąć … ale może sama natura sobie poradzi przy wspomaganiu – bądźmy mimo wszystko dobrej myśli.
F A J N Y P O M Y S Ł internautki Eli, pojawił się w komentarzu do ostatnich AKTUALNOŚCI z 5 czerwca, by do finansowania ORDZ wykorzystać ciekawy i efektywny portal „pomagam.pl”. Trzeba tylko przygotować właściwą, promocyjną prezentację, dopracować kilka szczegółów … i są duże szanse, że pomysł zostanie wykorzystany !
DLATEGO PROSIMY – komentujcie, wpisujcie się, wrzucajcie pomysły… jak widać, przynajmniej część pomysłów jest wykorzystywana, a wszyscy dokładamy, tym samym, cząstkę do lepszego funkcjonowania naszego kochanego Klekusiowa !!!
Amigos