WIADOMOŚCI RÓŻNEJ TREŚCI – 20. O5. 2018
FELIETON WIELOBARWNY albo magazyn różności, z kluciem bocianków na pierwszym planie !!!
K L U C I E ! Niewiarygodne, ale tak szybko poszło, że nie wiadomo kiedy, zbliżamy się szczęśliwie do końca II ETAPU tegorocznego sezonu – tj klucia maleńkich bocianków. Podawałem na bieżąco w komentarzach co?- gdzie? – kiedy? a teraz tylko zbiorę i przypomnę : pierwszy u Klekusiów pojawił się 16 maja (środa) między 4 a 6 rano, drugi tego samego dnia równo o 15-tej, trzeci dzień później 17 maja tuż przed 15-tą a czwarty 19 maja o 7,30 rano ujrzał nasz świat ! Czeka jeszcze piąte jajeczko, na tę chwilę, nie ma jeszcze dziurki (a może już jest), a wobec pośpiechu czterech pierwszych (zdaniem PG wpływ miała znakomita ciepła pogoda) ma jeszcze 1 nawet do 4 dni. Szczytnica wystartowała później i po perturbacjach z jajeczkami (wcześniejsze AKTUALNOŚCI) i zaginięciu trzeciego jajeczka – nawet nie do końca wiadomo, które dwa się ostały ? Wczoraj (19-go maja) przed godziną 18-tą rozpoczęło się pierwsze klucie … niestety bardzo ciężkie. Trwało do 21,36 kiedy bociani maluch w pełni wydostał się ze skorupki. Wszyscy trzymaliśmy kciuki, o co prosił zresztą na pasku pod kamerką PG. Drugie jajeczko jeszcze czeka … a ponieważ nie wiadomo które to – nie można też określić, kiedy to może nastąpić (?) Sygnalizowałem już we wcześniejszych komentarzach, że Bubu i Buba mieli kilka dni temu jajeczko, które nagle zniknęło – kamień w wodę ??? Nie ma śladu ani nawet kawałka skorupki … może gdzieś leży, w szybko rozrastającej się trawie – a niestety gniazdo nie ma stałego monitoringu. Szanse na kolejne jajeczka są minimalne, bo bocianki aczkolwiek są bardzo zaprzyjaźnione a nawet przywiązane, nie zdradzają jednak ostatnio ochoty do zbliżeń, na co na pewno ma wpływ kalectwo Bubu – nie bardzo mu można założyć protezę. Reasumując etap klucia – czekamy jeszcze na dwa : jedno, piąte u Klekusiów i drugie w Szczytnicy … wszystko ponadto byłoby cudem !!!
P O D R A S T A N I E ! Klekusiowe maluchy rodzą się niebywale silne – prawie od razu podnoszą główki … nawet na czacie, wyjątkowo, zastąpiono dotychczasową nazwę dla nowo narodzonych „kiwaczki”, na tym razem,”trzymaczki”” … bo tak równo i wysoko od razu trzymały główki ! Był jednak problem z jednym z Klekusiątek – dwa dni temu (18-tego) pojawiła się u niego na szyi czarna obróżka, co budziło zaniepokojenie obserwatorów. PG dość szybko ustalił, że to dżdżownica sie mu owinęła wokół szyi … ale dziś konieczna była szybka akcja. PG zrobił eksperyment – szybko zasuszył dżdżownicę, która w tym stanie robi się podobna do sznurka i widać było, że mały który szybko rośnie, z trudem przełyka. PG postanowił nie czekać nawet do jutra – zadzwonił do staży pożarnej w Bolesławcu (wielkie podziękowania !!!), która bez większej namowy natychmiast przyjechała… nie mniej obróżkę i śmieci zdejmował PG – tu link do krótkiego filmiku z tej akcji. https://www.facebook.com/Klekusiowo/videos/1966974506647958/
P R O F I L A K T Y K A – lepiej zapobiegać niż leczyć !!! Najpierw powtórzę, za komentarzami, pozytywne zjawisko, o którym wspominał mi PG. Dużo zwierzątek poszkodowanych a trafiających do Klekusiowa, przywożona jest przez ludzi młodych, czy wręcz młodzież (ostatni łabędź i lisek też był z ich udziałem) – nie szczędzą czasu, często jadą 50-60 km … to znakomita wiadomość, że rośnie nam nowe pokolenie, wrażliwe na krzywdę naszych „braci mniejszych” i skore do niesienia im pomocy !!! Ostatnio przywieźli małego ptaszka, po tym jak z ułamanej gałęzi spadło gniazdo. Ale jak wspomniałem w podtytule zapobiegajmy i miejmy świadomość, że nie każda interwencja w świat zwierząt jest dobra ! Tu taki apel leśników i wskazówki, gdy znajdziemy młodziutkie zwierzątko http://poznajpolske.onet.pl/co-zrobic-gdy-znajdziesz-mlode-zwierze-w-lesie/s13j19
Ciągle aktualna jest sprawa gwizdków montowanych na zderzakach samochodów (za kilka złotych) – to nie tylko ratuje życie zwierzątkom i nie tylko w zimie … ale także i nam zaoszczędzi kłopotów i kosztów – zdarzają się nawet wypadki śmiertelne, z udziałem łosia, jelenia czy dzika !!! Aktualne linki do zakupu, gdzie wszystko jest też wyjaśnione http://allegro.pl/ultradzwiekowy-odstraszacz-zwierzyny-gwizdek-2szt-i7074461433.html i drugi http://allegro.pl/ultradzwiekowy-odstraszacz-zwierzyny-2x-gwizdki-i6559969096.html a jak ktoś nie lubi tego źródła zakupu – to proszę inne https://www.motochemia.pl/gwizdek-odstraszajacy-zwierzyne-lesna-dzikie-zwierzeta-ultradzwiekowy-p-871.html
Tego jest w sieci dużo – wystarczy wpisać : gwizdek na zwierzęta . MOCNO ZACHĘCAM – chodzi o życie zwierząt ale zaoszczędzenia naszych kłopotów też !!!
U R O C Z Y S T O Ś Ć O T W A R C I A O R D Z – zbliża się wielkim krokami. Zaproszenia dawno rozesłane, teraz czekamy na potwierdzenia ze strony różnych Władz, prasy i mediów … Uroczystość odbędzie się – jak wcześniej sygnalizowałem – 7 czerwca w godzinach 11,30 a 15,00 wraz z nadaniem ORDZ imienia Św. Franciszka z Asyżu i przekazaniem błogosławieństwa od Papieża Franciszka ! Trwają różne prace przygotowawcze do uroczystości – najważniejsze że ośrodek zdrowia został ukończony i w pełni wyposażony w aparaturę USG i RTG i zasługuje w pełni by przemianować go na Centrum Medyczne dla Zwierząt. Artysta z Tomaszowa Bolesławieckiego, autor logo Klekusiowo, Pan Waldemar Cieślak, ma ozdobić ścianę Centrum jeszcze przed uroczystością a już potem być może zajmie się przyozdobieniem betonowego płotu za sarenkami. O uroczystości otwarcia ORDZ napiszę więcej na przełomie maja i czerwca !
A P E L – do nielicznych, a czasem tu zaglądających (domyślą się sami) – nie obrażając prawdziwych miłośników zwierząt i Klekusiowa, których tu ponad 99 % … Powiem tak – zdarzają się ataki intruzów na zajęte już bocianie gniazda … są tez niezrozumiałe ataki na Klekusiowo, niepojęte tezy o przetrzymywaniu zwierząt. ptaków itp. … jakiejś „wysyłce zwiadów” na nasz czat, do AKTUALNOŚCI, na fb też … ostatnio rozpuszczanie jakiś plotek, że czat w Klekusiowie jest płatny (???) … po co to wszystko ??? zużytkujcie energię na jakiś szczytny cel – zajmijcie się lepiej konkretną pomocą dla poszkodowanych zwierzątek, bo tej – ile by nie pomagać – nigdy nie za dużo !!!
B I E Ż Ą C E A K T U A L N O Ś C I
W wolierze przebywa stały skład : Bocianki białe tj. Bubu, Buba oraz Wojtek, Reksio i Edek. Jest też niewidomy bocian czarny Pepiczek, którego stan się nie zmienia, lubi natomiast od wiosny bardziej przebywać w wysokiej wolierze. Jest tu trzeci łabędź – o którym za chwilę – oraz komplet dotychczasowych drapieżnych m.in. : sowy, myszołowy, błotniaki i pustułki. Całe towarzystwo ma się się dobrze. Polan i Modłek wypuszczone jeszcze w marcu, ostatecznie odleciały i słuch o nich zaginął. Jeszcze parę słów o Bubu i Bubie. Jak napisałem w felietonie, są bardzo zaprzyjaźnieni, choć szanse na przychówek są znikome, wygnanie Buby za wolierę byłoby też niedobrym rozwiązaniem. Bociany, co dało się zauważyć, też mają uczucia a niektóre (można mnożyć przykłady) są bardzo silne !!! Nie skorzystała Buba z wielu szans opuszczenia woliery a siłowe jej wyproszenie spowoduje, że będzie, jak w zeszłym roku, przesiadywać na wolierze, zakłócając wychowanie Klekusiątek, bo Klekuś i Kropeczka będą się koncentrować na ciągłym przeganianiu Buby zamiast karmić młode. Bracia Siekierowie z Silezjany przysłali kilka dni temu nadajnik dla Buby i został jej już założony.
Trzeci łabędź – trafi ze stawów koło miejscowości Bolesławice (niedaleko Bolesławca) a na skrzydle miał zawinięty sznurek z wędkarskim ołowianym odważnikiem i jeszcze butelką ! doszło do niedowładu lewego skrzydła, pojawił się ropień a także istniało podejrzenie złamania skrzydła. W jego przypadku po raz pierwszy użyto nowej aparatury RTG – z sukcesem i złamanie jako takie wykluczono. Najpierw w sypialni, teraz w wolierze dochodzi do siebie. Pobędzie pewnie tam dłużej, nim całkiem wydobrzeje, ale docelowo w Klekusiowie nie zostanie, albo będzie go można wypuścić na wolność, albo PG ma dla niego miejsce „przy dobrych ludziach”.
D a n i e l e – wygląda na to że zaaklimatyzowały się w nowym miejscu ! Mają do dyspozycji nową wiatę koło drogi, trochę posadzonych drzewek iglaków, wanienkę z wodą i dostają świeże gałęzie do jedzenia. Dobrze się tolerują czy wręcz dogadują z końmi tj. Humo i Karusiem. Jasiowi już zaczynają odrastać różki …
INNE ZWIERZĄTKA : Sarenki w dobrej formie, zwłaszcza wzmocniła się Bambi, która popija mleczko z butelki prawie codziennie. Pojawiają się u sarenek dwa jeże w tym Tuptuś, choć tak na prawdę to trudno się ich doliczyć, zwłaszcza, że prowadzą tryb nocny. U sarenek regularnie, wieczorową porą bywają oba zajączki Kicunia i Kicuś … z wielkim apetytem. Krogulec został całkiem wyleczony i wypuszczony.
Drobne, głównie ptaszki … przewija się tego dużo, trudno wymienić. Niańczy je głównie Pani Gospodyni – przykładowo tylko : pięć szpaczków, dorosły jerzyk, wróbelek ćwirek, duży kos, który stracił pióra, dwa małe gołąbki (w bocianiej sypialni), sójki młodziutkie. No była też młoda kuna, ale zabrała ją do siebie Pani Wet.
NA ZAKOŃCZENIE – Podziękowania od PG za duże zainteresowanie bajką „W Bajkowej Krainie Klekusiowo” … są to wiersze kilku internautów a w większości Pani Jadwigi Foltyńskiej, współpracownicy Państwa Gosp., ilustrowane przez dzieci z MDK … więcej informacji później. Pierwsze egzemplarze tej książeczki powinny być gotowe ok. 5 czerwca – tuż przed oficjalnym otwarciem ORDZ.
Amigos