W I A D O M O Ś C I R Ó Ż N E J T R E Ś C I – 14. 04. 2017
P I E R W S Z E J A J E C Z K A
W tym roku nasze bocianki idealnie dostosowały się do naszych ludzkich zwyczajów i pierwsze jajeczka, zwiastujące narodziny nowego pokolenia, pojawiły się od początku Wielkiego Tygodnia. Pierwsze było jajo w Szczytnicy zniesione przez Klekotkę w Wielki Poniedziałek 10 kwietnia o godzinie 22,05 … drugie też – w środę 18. 04 o godzinie 23,13. Na trzecie trzeba było poczekać do piątku – ale najpierw było pierwsze w Klekusiowie ok. 21,29 zniesione przez Kropeczkę a dopiero o 22,34 pojawiło się trzecie w gnieździe w Szczytnicy. Istnieją uzasadnione podejrzenia, że wszystkie są autorstwa Klekusia … no może to trzecie w Szczytnicy, można mieć wątpliwości, nie mniej Kleo troskliwie opiekuje się wszystkimi i traktuje je jak swoje. Na chwilę obecną stan jajeczek jest 3 do 1 na korzyść Szczytnicy, ale do końca tygodnia możemy spodziewać się następnych w obu gniazdach.
S Z W Ę D U S I A I E V R A – ciąg dalszy
W dniu 8 kwietnia oba bocianki razem (wspólnie) odleciały z Klekusiowa. Ale w dniu dzisiejszym pojawiła się ponownie Evra – spacerowała przy wolierze a potem przez dłuższą chwilkę PG kamerką śledził jej drogę, jak przysiadała na drzewach i na peryferiach Tomaszowa Bolesławieckiego. Podejrzewamy że Szwędusia mogła gdzieś dalej znaleźć sobie samodzielne gniazdo, bo to przecież w pełni dorosły bocian. Jeśli dotrą jakiekolwiek informacje o naszych bociankach – natychmiast poinformujemy !
G N I A Z D O W K R Z Y Ż O W E J
Jest to trzecie gniazdo pod opieką Pana gospodarza a znajduje się 7 km na północ od Klekusiowa. Gniazdo powstało dość spontanicznie w maju 2015 roku a krótką historię powstania gniazda można przeczytać pod adresem :
Jeszcze w 2015 roku parka bocianków odchowała tam pierwszego malucha Bogusia (zaobrączkowanego), były tam też bociany w 2016 roku a w tym roku od 9 kwietnia (niedziela) jest tam znów para bocianów i szykuje się nowy lęg. W niedalekiej przyszłości będzie dużo więcej informacji o tym gnieździe, zwłaszcza że podejście okolicznych mieszkańców jest bardzo przychylne bocianom, a być może np. w przyszłym roku doczekamy się tam kamerki.
N O W I M I E S Z K A Ń C Y K L E K U S I O W A
M I S I U – o którym pisaliśmy ostatnio, okazał się młodym jastrzębiem a nie myszołowem. Cała reszta się zgadza, ale jak stwierdził PG, gdy potrzebna jest szybka pomoc zwierzątkom – ten fakt jest priorytetem a mniej zwraca się uwagi na gatunek, odmianę czy nawet płeć. Natomiast jest i nowy M Y S Z O Ł Ó W – pojawił się dziś w południe z niedowładem skrzydła i pewną niewydolnością pazurów (szponów) /… ale rokuje dobrze.
W i ę c e j już niebawem w kolejnym info „Przegląd dzikich zwierzątek Klekusiowa”
Amigos.
Bardzo dziękuję za aktualne informacje o podopiecznych Klekusiowa. Pozdrawiam z Opola 🙂
Dobre wiadomości, oby zawsze takie były