W I A D O M O Ś C I R Ó Ż N E J T R E Ś C I – 16. 05. 2017
No i zaczęło się !!! Mamy już trzy pisklaczki w Szczytnicy – dwa można rzec „bliźniaki” z niedzieli (14.05) a trzeci pojawił się z samego rana w poniedziałek (15.05) i lada moment będą następne, bo już chyba widać dziurki w jajeczkach. To w gnieździe w Szczytnicy … a w Klekusiowie też wtorek- środa (16-17) powinien pojawić się pierwszy ! Chciałbym od razu uspokoić tych co niepokoją się, że bocianki przynoszą śmieci do gniazd i czy nie zaplączą się w sznurek czy folię – gniazda są obserwowane i razie czego będzie natychmiastowa interwencja ! W Szczytnicy i w Klekusiowie są kamerki, które i my obserwujemy, w wolierze PG ma osobistą kamerkę do obserwacji a w Krzyżowej będzie to okresowo czynił dron !!!
N O W I M I E S Z K A Ń C Y K L E K U S I O W A
.
J E Ż E – a zasadzie jeżyki, 5 sztuk. Znalezione w szopie, u jednego z mieszkańców miejscowości Milików w gminie Nowogrodziec … a obok leżała martwa matka 🙁 A więc sierotki, maleńkie mają tydzień, najwyżej dwa, są jeszcze ślepe i niestety dwa w złej kondycji. Pozostałe trzy w zdecydowanie lepszej ! Przebywają od soboty w ciepłym pomieszczeniu , w domu PG – co oczywiste – pod troskliwą opieką !
2 S Ó W K I – też malutkie … prawdopodobnie to puszczyki . Znalezione przy Kopalni Gipsu i Anhydrytu w Niwicach koło Lwówka Śląskiego … pracownicy dostrzegli je w wykopie i zabrali do weterynarza w Lwówku Śl. Stamtąd trafiły do Klekusiowa, też w sobotę (13.05) … są generalnie w dobrej formie, chętnie jedzą – tyle że bardzo malutkie …
10 K A C Z U S Z E K – pojawiło się nagle w okolicach jeziorka. Zdaniem PG to malutkie krzyżówki, które np. 15 maja mama kaczka wyprowadziła na łąkę. Jedna z czatowiczek twierdzi, że widziała je już dzień wcześniej. Niech nam się zdrowo chowają !!!
A P E L D O W S Z Y S T K I C H ! ! ! Nie zabierajmy małych zwierzątek, zbyt pochopnie, nie upewniwszy się czy na pewno są opuszczone – bywa często że matka oddala się w poszukiwaniu pożywienia i nie ma jej nawet kilka godzin. W poniedziałek PG miał telefon, że tak leży mała, ponoć biedna, sarenka … ale po jakimś czasie okazało się, że nie jest opuszczona !
.
B I E Ż Ą C E A K T U A L N O Ś C I
.
NUROGĘSI – 3 ocalałe kaczuszki, maja się dobrze … jak się śmieje PG – są to „złote kaczki” , biorąc pod uwagę nakłady i wysiłki jakie zostały poczynione by je uratować i utrzymać w dobrej formie. Dalej wcinają małe rybki, specjalnie sprowadzane. Mieszkają wraz malutkimi sówkami w ambulatorium i gdy podrosną dostatecznie zostaną wypuszczone na wolność !
SZPONIASTE – Generalnie mają się dobrze i zdrowieją … pustułka lada moment będzie już miała zdjęty opatrunek ze skrzydła. Trzeci myszołów jest już przeniesiony do woliery i przebywa razem ze Skrzypkiem i Pazurkiem. Został dobrze przyjęty ale zadrutowane skrzydło będzie się dość długo zrastać. W dobrej formie jest też jastrząb Misiu.
PG ma w planach zbudowanie osobnej woliery dla szponiastych, być może z poliuretanowej siatki – miejsce jeszcze do rozważenia.
BUBU I BUBA – Zgodnie pielęgnują dwa jajeczka… i więcej już nie będzie ! Jak wspomniałem na wstępie, PG ma swój własny, prywatny podgląd na gniazdo i możemy też od czasu do czasu liczyć na zdjęcia.
GNIAZDO W SZCZYTNICY ma od niedzieli wspomaganie w pokarm ! Codziennie około 14-tej pracownik jeździ i pozostawia pokarm w okolicy oczka wodnego … już w poniedziałek obserwowałem jak bocianki karmiły maluchy białym mięskiem, wcześniej dostarczonym. Ma to na celu zmniejszenie presji na bociany i pozbawienie obaw, że nie dadzą rady wykarmić pisklaków.
.
GNIAZDO W KRZYŻOWEJ też dostanie wspomaganie, ale więcej szczegółów na ten temat w kolejnych odcinkach.
P O D Z I Ę K O W A N I A
Na koniec w zasadzie cała seria podziękowań.
1. Przede wszystkim dla Pani Weterynarz za pełne zaangażowanie na rzecz ORDZ … i to całkiem charytatywne oraz pomysłowość i serce dla zwierzątek.
2. Dla Pana Jacka Wąsickiego z Mikołowa – z Pogotowia Leśnego za wiele cennych uwag i nie mniej cennych porad !!!
3. Dla Pana Jerzego z Kłodzka – z ośrodka ” Jerzy dla jeży ” za fachowe podpowiedzi dotyczące właśnie chowu tych zwierzątek.
Na marginesie jak dotąd nie zgłosił się żaden woluntariusz – wszystkie prace w ośrodku wykonują najemni pracownicy, ale zachęcamy, jeśli ktoś mieszka niedaleko !
Amigos
Witam. Dziękuję za dobre wiadomości, no i oczywiście zdjęcia.
Przyłączam się do podziękowań dla Pani Weterynarz, Pana Jacka i Pana Jerzego, ale specjalne podziękowania kieruję do Pana Gospodarza za olbrzymie zaangażowanie , trud i serce dla podopiecznych.
Pozdrawiam Ewa
Dziękuję Amigos za ciekawe informacje.
Wszystko przeczytałam z wielką uwagą 🙂 Dziękuję! Ogromnie się cieszę, że zwierzątka z każdym dniem zdrowieją pod czujnym i troskliwym okiem opiekunów Klekusiowa. Trzymam mocno kciuki za lęg Buby i Buba. Pozdrawiam z Małopolski! Gdybym mieszkała bliżej chętnie bym pomogła:-)