PILNE !!! PRZYLECIAŁY KLEKUŚ I KLEO ! (03. 04. 2018)
NAJPIERW PRZYLECIAŁ KLEO – około 12,05 wylądował prosto w swoim gnieździe w Szczytnicy ! … zmordowany podróżą, umorusany niemożebnie … od razu zajął się porządkowaniem gniazda, przekładaniem patyków na koronie … potem pofrunął do oczka wodnego zapolować na obiad – kto inny mógłby wiedzieć, że tam można smacznie zjeść ? 🙂 Zresztą niedługo potem PG podrzucił, do tego oczka, nowe zapasy.
POTEM, GDY WSZYSCY MYŚLELI, ŻE DZIS TO JUŻ NIE NASTĄPI – PRZYFRUNĄŁ KLEKUŚ !!! o godzinie 16,50 (16,55) najpierw – jak relacjonuje PG, wylądował na Zaczarowanej Łące w wysokim gnieździe … skąd zleciał (jakby spadał) pionowo w dół – tylko on tak potrafi !!! Następnie poleciał do swego gniazda … skąd wyprosił (choć wyjątkowo grzecznie), dotychczasowego lokatora ! … z tego wynika, że nie była to Kropeczka, choć już trudno się zorientować, który to ??? Jak trochę odpoczął, po mniej więcej dwóch godzinach – zaczął swoje porządki … ganiał nasze latające bocianki nad wolierami i Zaczarowaną Łąką … zaatakował nielota Reksia – stąd wniosek, że ten musi szybko trafić do woliery !
INNE BŁYSKAWICZNE WIEŚCI :
1. Zajączki są w dalszym ciągu dwa i czują się dobrze. Mają co prawda nowe trójkątne pomieszczenie (daczę) teraz ogrodzoną … ale ostatnio chętnie przebywają – dla zorientowanych – w rejonach gdzie przebywał dziczek Piggi … a dla niezorientowanych – w prawym górnym rogu łąki, na prawo od ciągu sypialni.
2. Sarenki, a szczególnie Bambi ma się bardzo dobrze, choć nie zawsze ma ochotę podążać za stadem … znowu, w zasadzie codziennie wieczorkiem, pija buteleczkę z kozim mleczkiem 🙂 … nowy koziołek, czy jeszcze nie przywykł do tego miejsca, czy nie zżył się z pozostałymi – najchętniej przebywa w przejściu za sypialniami lub w okolicy !
3. Dwa gawrony – są aktualnie na stanie ORDZ … tzn. dopiero co przybył drugi … ale leczą się i są w lepszej już formie. Zaczął też jeść niedawno przybyły puszczyk – sowa, a więc też jest duża nadzieja w poprawę zdrowia.
4. Czarny bocian ze złamaną końcówką dzioba – ma się lepiej, zrasta się … a najważniejsze, że może jeść. Zgodnie z planem za tydzień, najwyżej dwa, wraz z kolegą, będzie wywieziony w piękne miejsce wśród jezior i lasów … i tam wypuszczony.
5. Zostały przyśpieszone prace nad eksmisją rodziny danieli z Jasiem na czele ! Jest sprawdzane ogrodzenie, płot będzie podwyższony i wzmocniony. Przeprowadzka powinna nastąpić jeszcze w tym tygodniu !
6. Łabędzie najwyraźniej szykują się do lęgu. Kaja coraz częściej przesiaduje koło małej pomarańczowej budki, gdzie, chyba domniemywać, będzie jej gniazdo. Kajtuś zrobił się jakby bardziej dynamiczny i czupurny – co też wskazuje, że można spodziewać się przychówku – wg źródeł, może się to się stać : kwiecień – maj ! … ale jeśli … – to trzeba im zapewnić spokój.
WIELKA DZIŚ RADOŚĆ !!! :_) No to czekamy teraz na bocianie dziewczyny !
Amigos
Radość za radością, najpierw radość Wielkanocna, dziś bociania, czekamy z wypiekami na twarzy co przyniosą kolejne dni. Ja ze swoją radością obnoszę się (dzielę) po wszystkich znajomych. A daniele muszą jak najszybciej ustąpić miejsca łabędziom. Dziękuję Jarku za wszystkie informacje i czekamy na więcej. Ewa
Amigos, bardzo dziękuję za najnowsze wieści z Zaczarowanej Łąki. Teraz po dniu pełnym emocji mogę się pożegnać 🙂
Czekamy na partnerki dla naszych panów 🙂
Czy przybędą? Czy się wzajemnie zaakceptują? Zobaczymy w najbliższych dniach 🙂
Wszystkim czatusiom życzę wielu pozytywnych emocji wynikających z obserwowania naszych milusińskich 🙂
Wspaniałe chwile nastały w Klekusiowie! Bardzo się cieszę, z samych dobrych wiadomości. Teraz z niecierpliwością czekam na Kropeczkę i nową partnerkę Kleo. Dziękuję Amigos za relację. Pozdrowienia dla wspaniałych gospodarzy!
Jak dobrze kończy się dzisiejszy pełen emocji i wrażeń dzień!Amigos RN miał mnóstwo roboty coby nadążyć i zapanować nad wszystkim. Wielkie dzięki. Dziękuję również Zuli i Barbarze ,które już rozpoczęły następne rozdziały swych pięknych opowieści. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę spokojnej nocy. Magda z BB
Amigos, Zula, Barbara – dziękuję!!!!! Zaczął się pięknie sezon i dla Was duuuużo pracy – z góry za wszystkie relacje piękne dzięki i wytrwałości Wam życzę bo pracy będzie wiele!! My czytający – czekamy na każde słowo i każdą fotkę! No to się zaczęło!
EJko,Magdo – to prawda,pięknie zaczął się nowy sezon.Powrócił Kleo i Klekuś – nasze ukochane bociany.Niestety w tym sezonie nie będę mogła relacjonować przebiegu zdarzeń ze szczytnickiego gniazda,cóż życie płata nam różne figle…Póki co dołączę do grona czytających,od czasu do czasu zamierzam odwiedzić moje ukochane gniazda,a wrażeniami z pewnością podzielę się na Forum.Bardzo bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich sympatyków Klekusiowa i RN Amigosa. Barbara
Witam ! Chciałabym się dowiedzieć , po czym poznać,że bociany w gniazdach, to na pewno Kleo i Klekuś ? Bociek w szczytnickim gnieździe nie ma obrączek na nogach, jest bardzo zabrudzony, więc z pewnością przebył długą drogę. Ten w klekusiowym gnieździe jest czyściutki i zaobrączkowany, więc po numerach na obrączkach wiadomo ,że to Klekuś ? Proszę o rozwianie moich wątpliwości ! Dziękuję i pozdrawiam !
Witam radośnie Wszystkich.Proszę wrócić do FORUM i obejrzeć piękne podsumowania z 2012 roku. I tam wszystko jasne ,że KLEKUŚ na gnieździe to nasz kochany KLEKUŚ. KLEO natomiast zna doskonale teren i specjalnie przygotowane dla NIEGO i jego rodzinki oczko.No i ten niesamowity dziubek.Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do obejrzenia wyciskających łzy z oczu podsumowań z ubiegłych lat.
Lucyno, dla uważnych obserwatorów Klekusiowa to żaden problem rozpoznać Klekusia. Obrączka na lewej nodze, numery na niej, to nie jedyne znaki rozpoznawcze. Klekusia rozpoznajemy po jego zachowaniu. To jego teren i tylko on zna wszystkie zakątki, wie gdzie czekają na niego smaczne kąski przygotowane przez PG. W pobliżu jego gniazda nie ma prawa przebywać żaden inny bocian, prócz partnerki i oczywiście na stałe przebywające niepełnosprawne bocianki, ale pod warunkiem, że przebywają w bezpiecznej wolierze. Wszystkie inne są bezwzględnie przegonione poza Klekusiowo. Inne gatunki mu nie przeszkadzają. A Kleo.Chociaż nie posiada obrączki też go rozpoznajemy, szczególnie po jego zachowaniu. Po przylocie sfrunął do swojego, prywatnego oczka. Wie, że tam znajdzie smakołyki przygotowane dla niego. Ale też po wyglądzie. W ubiegłym roku odleciał brudasek, umęczony wychowywaniem pieciu Klekotek. Wrócił w podobnym stanie. Tutaj zdjęcie Kleo autorstwa Zuzy z forum. Tak wyglądał Kleo w ubiegłym roku. Nie miał czasu, ani siły na pielęgnacje piór przy wychowywaniu piątki młodych. Dzielny tato. http://foto.zuraw5.pl/sites/default/files/snapshot_32_5.jpg
Dziękuję Ali i Jagodzie za wskazówki i wyjaśnienia. Bardzo się cieszę,że oba bocianki to te nasze ukochane ! Martwiłam się o nie, bo podobno jedna trzecia polskich bocianów ginie podczas przelotów do Afryki. Teraz tylko trzeba poczekać na samiczki i życzyć bocianim parom udanego przychówku ! W niektórych gniazdach w Polsce widać już bocianie pary, jeszcze wypoczywają po podróży, ale wkrótce zaczną swoje gody ! Pozdrawiam serdecznie !
Witam. Dziękuję Wszystkim za wpisy – fajnie, że umiemy się cieszyć wspólnie … i razem przeżywać tak miłe rozpoczęcie kolejnego sezonu !!! 🙂
Lucynko – bocianki oczywiście rozpoznaje się po nr obrączek … ale też po ich kolorach i zamontowaniu … np. Klekuś ma nietypowo tylko jedną czarną obrączkę na lewej nodze. ale też czasem obrączki są zakładane odwrotnie zielona z czarną. Ponadto każdy kto obserwuje dużo bociany, znajduje drobne szczegóły w wyglądzie bądź zachowaniu – Kropeczka tak się nazywa. bo ma charakterystyczną kropkę pod okiem … pytasz o Kleo, bo bez obrączek – charakterystyczny chropowaty dziób, ciągle umorusany, prawie od razu poleciał do oczka wodnego na rybkę … to tylko niektóre po kilkuminutowej obserwacji.
Jagodo – podzielam Twoje zdanie, że warto wracać do FORUM, przeglądać zdjęcia, porównywać i czytać podsumowania sezonów 🙂
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko a w szczególności Barbarę 🙂
Dziękuję, Amigos, za uszczegółowienie wyjaśnień w sprawie rozpoznania bocianków. Nie jestem zbyt spostrzegawcza, no i dopiero od ubiegłego roku obserwuję Klekusiowo, więc nie mam takiej wiedzy jak Ty, Ala czy Jagoda. Radość rozpiera serce, że tym naszym zadomowionym w Klekusiowie i Szczytnicy „Wojtkom” nic złego się nie przytrafiło i wróciły szczęśliwie do domu. Życzmy sobie wielu wzruszeń podczas obserwacji ich tegorocznych zmagań w wychowaniu potomstwa. Pozdrawiam gorąco !
PRZYPOMINAM ŻE CIĄGLE TRWA LICYTACJA OBRAZU „KLEKOTKA I PIĘĆ MAŁYCH KLEKOTEK” – i potrwa do 12 kwietnia do godziny 12,00. Wszelkie informacje, regulamin aukcji itp, można znaleźć we wcześniejszych AKTUALNOŚCIACH !!!
Barbaro! Jaka szkoda, że nie będziesz mogła w tym sezonie codziennie dzielić się z nami swoimi opowieściami ze Szczytnicy…Mam jednak wielką nadzieje, że jak tylko znajdziesz chwilkę i sposobność, to zapewne „zobaczymy” Twój wpis i zdjęcia gdzieś na forum.Życzę powodzenia i trzymam kciuki oby wszystko ułożyło się dobrze!
Mam też nadzieję,że Zula przejmie Twoje obowiązki.
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na nowe wieści.
Magda z BB
Witajcie Klekusiu i Kleo ! Ten cud znowu się wydarzył, czekam na ciąg dalszy. Jesli chodzi o parę łabędzią to z całą pewnością będzie lęg, a może trochę pomóc naturze i osłonić to miejsce od strony łąki czymś aby puki trawy nie wyrosną już było bardzej przytulniej. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie wieści z Zaczarowanej Łąki.gaga
Witam. Kolejna wielka radość !!! Dziś o 13,11 przyleciała Kropeczka 🙂 Klekuś przywitał ją gorąco i bardzo radośnie … i od razu wziął się do roboty tj. po dwóch minutach – nie dał jej odpocząć … tak że należy bardzo szybko spodziewać się jajeczek 🙂
Szybciutkie dzień dobry.Czyzby wróciła Kropeczka?Pozdrawiam Magda z BB
SPROSTOWANIE ! ! ! To nie jest KROPECZKA a do gniazda tak entuzjastycznie witany przyleciał (a) MYŚLIK, który okazał się samicą … a więc Myślikowa ! PG przed chwilą sprawdził w ewidencji obrączek i dla zainteresowanych podaję szczegóły: na obrączkach – Myślik na zielonej końc. 48 Kropeczka ziel.84 a czarna 704 i Tola 70 (ziel.)
No to się dzieje! Pozdrawiam Magda
Obserwuję biednego Kleo i żal mi serce ściska,że taki samotny. Co będzie,jeśli żadna samiczka się nie pojawi w jego gnieździe ? Czy miała miejsce kiedyś taka sytuacja ?
Dzisiaj o godzinie 18,08 w klekusiowym gnieździe pojawiła się Kropeczka !!! 🙂 … bardzo szybko wyprosiła Myśliczkę z gniazda i przejęła jej obowiązki. Klekuś niezmordowany co chwilę pracuje na szybkie pojawienie się jajeczek ! Jutro w godzinach wieczornych podsumuję w AKTUALNOŚCIACH tegoroczne przyloty … Pozdrawiam Wszystkich 🙂
Wieczór dobrych i nowych wiadomości. Nie ukrywam,że czekałam na Kropeczkę wierząc,że to Ona właśnie ponownie z Klekusiem będzie gospodynią na „Klekusiowie”.Pani Myslikowa może dołączy do Kleo?widziałam na cam4,że jakiś bocian brodził w oczku a Kleo był na gnieździe? Do niego zapewne też uśmiechnie się bocianie szczęście! Zasługuje na to szczególnie nasz Kleo.Pozfrawiam wszystkich wiosennie . Magda z BB
Pozdrawiam,pozdrawiam oczywiście. Magda z BB