Decyzja w sprawie montażu kamer w Łące nastąpi w innym terminie.
WAŻNE: może się myle …
ale mam podejrzenia, że w pobliskim gnieździe w ŁĄCE, gdzie wysiaduje jaja nasza KLEKOTKA, mieszka także samica a NIE samiec. Dlatego KLEKOTKA jest tolerowana przez KLEKUSIA i tak często go odwiedza…..
Ale to wszystko to tylko domysły. – poniżej zdjęcia jaj.
Po długotrwałych obserwacjach i poszukiwaniach mogę stwierdzić z pewnością że nasza Klekotka znalazła sobie innego partnera w innym gnieździe ok. 7 km. (7-15 min lotu) w linii prostej od Klekusiowa w miejscowości Łąka . Dla przypomnienia Klekotka wróciła 09-04 ,a Klekuś dopiero 18-04 i w między tym czasie Klekotka znalazła sobie innego partnera z ludzkiego punktu widzenia obawiała się że Klekuś nie powróci. Na dzień dzisiejszy Klekotka wielokrotnie odwiedza Klekusia, a mogę to stwierdzić z pewnością po jej TURKUSOWYM oznaczeniu (na zdjęciach poniżej), że to jest ona. Podjąłem decyzję, że rozpocznę rozmowy z właścicielem posesji o pozwolenie na montaż kamerki oczywiście z dalekiej odległości żeby nie zakłócić wylęgu w gnieździe .
Trzymajmy mocno KCIUKI za KLEKUSIÓW i może za ich JAJA w innym gnieździe.
Z mocnymi i gorącymi pozdrowieniami gospodarz
A w tamtym gnieździe jaja są? Obserwowałam i coś czułam, że kobietka na dwa fronty działa (szczęściara):-) Ale jaja się pojawiają do końca kwietnia! Wyjątkowo szałąputka jest w gnieździe, może jeszcze zniesie tutaj?
No cóż, Klekusiowi jakby nie paliło się do miłości z Klekotką, a może miał jakieś problemy, to dlaczego ona nie miała uszczęśliwić drugiego pragnącego? Gdyby zwierzęta i rośliny (a może też cząstki elementarne, atomy, Galaktyki, Gwiazdy, Planety, Księżyce) nie dbały o prokreację, Doskonałość Przyrody nie mogłaby istnieć.
jak to możliwe Klekotka i klekuś to przecierz taka wspaniała para. jaja mószą być
Najwyraźniej coraz większe tysiące ludzi dostrzegają, że zwierzęta nie ustępują im w logicznym myśleniu, w posiadaniu uczuć, w dbaniu o prokreację gatunku, o wychowanie potomstwa, w dbaniu o ciało.
Jeśli do tych obserwacji dołączylibyśmy hipotetyczną możliwość wybierania przez nieśmiertelne dusze dowolnych ciał dowolnych gatunków, to mielibyśmy podobne sytuacje, gdy kierowcy zmieniają zużyte auta.
Chyba nikomu taka możliwość nie uwłaczałaby biorąc pod uwagę, że wszystkie miliony gatunków stworzeń potrafią żyć w HARMONII ze wszystkimi innymi gatunkami, a tylko ludzie tego nie potrafią. Może jesteśmy najgorsi i najgłupsi pod Słońcem?
Dobry wieczór, a ja myślę, że coś się wykluje,ponieważ widziałam dzisiaj „wielkie gody” w odstępach kilkunastu miutowych, a nawet później, po 20.00. I dzisiaj są razem, wczoraj była samotna Pani Bocianowa.Dzisiaj nocują razem.Tak naprawdę nie wiem , który jest Panem ,a który Panią i czy to Klekuś i Klekotka z ubr. ale bardzo się cieszę,że gniazdo nie jest puste, bo byłam bardzo zmartwiona tą samotnią. Pisałam na tym drugim forum.
Podziwiam całe gospodarstwo domowe, przepiękne psy, konie 🙂 Trochę zazdroszczę, ale z całego serca i gratuluję pomysłu, podziwiam wysiłek , ale i efekty.Pozdrawiam serdecznie, gt z woj.kujawsko – pomorskiego.I
W ogóle to piękna inicjatywa z tym gniazdem. Dodatkowo jaki czuły sprzęt, że nawet słychać porządkowanie piór przez boćki.
Co tam się dzieje w tym Klekusiowie ? Znowu samotność, po takich godach ?
Az serce sie kroi gdy sie patrzy na samotnego Klekusia.Mam nadzieje,ze znajdzie sobie jakas towarzyszke.Pozdrawiam goraco Gospodarzy,tak pieknie tam u Was.
10 minut temu widzialam wielka milosc klekusiow mysle ze doczekamy sie jaj i mlodych
i w gniazdeczku znowu wielka milosc czyzby klekusiowa miala dwoch partnerow ze raz jest a raz jej nie ma
Los tych Klekusiów poruszył też użytkowników serwisu Pytamy.pl
http://pytamy.pl/title,rozterki-klekotki-czyli-gdzie-powinna-zlozyc-jajka,pytanie.html
Czy jest mozliwe, zeby samica porzucila gniazdo z jajami i przeniosla sie do innego? Mam nadzieje, ze nie.Jakos jednak obawiam sie, ze Klekotka moglaby to zrobic. Szkoda by bylo jajek.
Czy ktos slyszal o takim przypadku?
parka w gniezdzie wieczorna toaleta, a jajeczek nie widac
spokojnie kochani, spokojnie. widac te milosc miedzy nimi. tylko potrzeba czasu…
Tak mi bardzo przykro….popłakałam się nad losem nieszczęsnego Klekusia..ja nie moge na to wszystko patrzeć..
No coś podobnego 🙂 Jak u ludzi, trójkącik, ale ważne,że potomstwo będzie :)) Nawet Prezydent Obama przychylnym okiem patrzy na takie związki :))
Szkoda, że jajka w gnieździe bez obrazu, nie będziemy mogli obserwować maluchów.
przypadkiem natknelam sie na foto bociana z niebieska plama na karku. Domyslam sie ze ten bocian byl juz w tym gniezdzie w ubieglym roku. Niebieski bocian pojawil sie w 2010 roku w gniezdzie w miejscowosci Bingen/Niemcy i w 2011 juz nie przylecial. Ta farba/odcien jest identyczna jak u tego bociana z Niemiec. Wtedy znalezli 1 jego pioro i dali do dokladnego badania i okazalo sie ze ta farba nie ma nic z genami wspolnego. Poprostu znalazl sie na smietniku gdzies gdzie wywalono wiadome gatunki farby drukarskiej. Ludzie w Bingen czekali w zeszlym roku na niebieskiego bociana ale go nie bylo. Jest to mozliwe ze to chodzi o tego samego, w tym roku juz „umytego” bociana? Czy ktos moze dac odpowiedz??? Z gory dziekuje i przesylam pozdrowienia.LG
Witam , z powodu wyjazdu poza dom, nie miałam możliwości podglądania smutnej prozy życia Klekusia przez okrągłe trzy dni. Okazało się , że jak go rankiem 24 maja widziałam – tak , według wiedzy z forum – nie ma go już ponad 68 godzin.Mam nadzieję, że nie stała mu się żadna krzywda, a zwyczajnie – nie zniósł samotności, pofrunął i być może znajdzie swoją” Miłość”. Klekotka też pewnie nie do końca szczęśliwa, ale przynajmniej ma towarzysza – szkę na ten sezon i oczekuje piskląt, bez ojca. Ce la wie :((((
Serdecznie pozdrawiam. Szkoda że nie udało się zamontować kamerki w miejscowości Łeka aby móc obserwować boćki Klekotki i może Klekusia.Ze zdjęć które zostały dodane, widać,że w gnieździe jest piątka maluców.Jak muszą się mocno starać rodzice, aby zdobyć pokarm dla swojej ferajny.Pozdrawiam wspaniałych Gospodarzy i osoby zaangażowanych w przekaz wiadomości na bieżąco o boćkach.
Dzięki Gospodarzom za migawki gniazda w Łące.Ile tych piskląt tam jest? Jeszcze raz dzięki za wspaniały przekaz.
Bardzo proszę jeżeli jest możliwe o kilka migawek z gniazda Klekotki i jej dzieci. pozdrawiam z Łodzi.